Wściekły Wojewódzki ostro do Latkowskiego: "Idę z tobą i TVP do sądu. Bez wyrazów szacunku"

Wściekły Wojewódzki ostro do Latkowskiego: "Idę z tobą i TVP do sądu. Bez wyrazów szacunku"

Wściekły Wojewódzki ostro do Latkowskiego: "Idę z tobą i TVP do sądu. Bez wyrazów szacunku"

AKPA screen z TVP info

Wczoraj w TVP wyemitowano film Sylwestra Latkowskiego o pedofilii wśród celebrytów. "Nic się nie stało" ukazuje mroczną stronę życia w Trójmieście i tego, na co narażone są nieletnie dziewczęta. Kluczowe w tym obrazie było miejsce, które z założenia miało być mocno związane ze sztuką. Niestety okazuje się, że sopocka "Zatoka Sztuki" pozostawia wiele do życzenia...

Reklama

Porażające i poruszające

Reżyser w filmie skupia się na śmierci 14-letniej Anaid Tutgushyan, która odebrała sobie życie po tym, gdy została wykorzystana seksualnie przez stręczyciela z Sopotu, który mocno udzielał się w trójmiejskim życiu nocnym. Nie tylko ona została przez niego wykorzystana. Ofiar jest znacznie więcej... Sylwester Latkowski chce uświadomić ludzi, jak wygląda nocne życie. W filmie wypowiada się sam prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, który wprost mówi:

Zatoka sztuki stał się "przykrywką do działań pedofilskich, stręczycielskich czy produkcji prostytutek

Apel do władz

Sylwester Latkowski pragnie, aby prawda w końcu ujrzała światło dzienne i aby ludzie odpowiedzialni za to, co się działo w "Zatoce Sztuki" w końcu zostali odpowiednio ukarani. Tego także domaga się mama Anaid, dzięki której sprawa została nagłośniona. Twórca filmu mówi wprost, że o tym, co się działo w klubie, wiedziało wielu celebrytów. Wymienia ich nazwiska!

Borys, może czas nie tłumaczyć się tak, jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany, że ćpałeś. Chcę, żebyś powiedział, czego byłeś świadkiem. Co robiłeś? Czego nie robiłeś? Jesteś dobrym aktorem. Czas żebyś powiedział prawdę. Ta sama prośba do Majdana, Kuby Wojewódzkiego, do tych dziewczyn i pań (w filmie pojawiła się Natalia Siwiec, Blanka Lipińska - przyp. red.), które mignęły w filmie. Co tam się działo?

Ostra odpowiedź Kuby Wojewódzkiego

Dosłownie kilka minut po emisji filmu pojawił się wpis Kuby Wojewódzkiego. Wprost zwrócił się do Sylwestra Latkowskiego, że sprawa trafi do sądu.

Drogi Sylwestrze. Od lat obserwuję twoje mroczne zafascynowanie moją osobą. Już w 2003 roku w swoim filmie "Nakręceni czyli szoł biznes po polsku", próbowałeś udowodnić, że zarówno ja jak i program "Idol" to ściema, układ i nieczysta gra. Potem było już tylko gorzej.

Boję się, że znowu wpadłeś w złe towarzystwo sponsorujące twe posępne fantazje, które już nieraz zaprowadziły cię do problemów z prawem, konieczności ucieczki z kraju aż w końcu do więzienia.

W sposób haniebny i kłamliwy starałeś się wmieszać zarówno mnie jak i bliską mi osobę w brutalną aferę kryminalną Zatoki Sztuki. Próba przekonania świata, że bywając tam, stawałem się uczestnikiem tamtejszych patologii tudzież ich cichym wspólnikiem to absurd i zwykłe przestępstwo. Przez lata bywałem też w budynkach TVP1, co nie czyni ze mnie waszego wspólnika, kłamcy, lokaja władzy i aferzysty.

Dramat wielu dzieci molestowanych przez Krystiana W. bywalca i współtwórcy tego miejsca, a także samobójczą śmierć jednego z nich zamieniłeś na oręż politycznej i światopoglądowej nienawiści. To przeraża.

Karykaturalne jest twoje głębokie przekonanie, że chronisz świat przed patologią pedofilii. Z taką etyką, uczciwością, cwaniactwem i brakiem jakichkolwiek zasad jakie reprezentujesz to świat należy chronić przed tobą.

Naraziłeś na publiczny lincz zarówno mnie jak i tych których kocham. W imię bezlitosnej propagandy i odwetu. Dla mnie jesteś płatnym medialnym zabójcą.
Twój mecenas Jacek Kurski nie ukrywał, że wasz film ma być odpowiedzią na kino Braci Sekielskich. Zaiste prawi z was chrześcijanie. Jeśli tak ratujecie Polski Kościół to jestem ciekaw jak ratować będziecie siebie. Bo ja nie powiem – Nic się nie stało. Idę z tobą i TVP do sądu. Postaram się wyrwać z 2 miliardów złotych dotacji dla tak zwanej telewizji publicznej tyle ile się da. Dla tych, którzy potrafią wykorzystać te pieniądze w imię miłości i pomocy innym. Bez wyrazów szacunku. Do zobaczenia

Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.

Reklama
Reklama