Nad kontrowersyjną uczestniczką polsatowskiego "Love Island" zbierają się ciemne chmury. Ada Śledź publikowała w social media filmik, na którym ona i jej ukochany jadą ulicami Warszawy z zawrotną prędkością. Para będzie mieć teraz problemy z prawem?
Ada Śledź z "Love Island"
Uczestnicy miłosnych reality show rzadko cieszą się popularnością dłużej niż jeden sezon. Niestety dla nich widzowie dość szybko zapominają o swoich ulubieńcach z programu. Jednak jedna z uczestniczek "Love Island" zdołała właśnie skupić na sobie uwagę mediów, ale chyba nie o taką atencję jej chodziło. A przynajmniej taką mamy nadzieję.
Ada Śledź nie wygrała programu, ale dzięki niemu zdołała zdobyć całkiem sporo obserwatorów na Instagramie. 21-latka opublikowała tam filmik, na którym ona i jej siedzący za kierownicą chłopak jadą samochodem z prędkością co najmniej 208 km/h. Może na torze wyścigowym nie byłoby w tym nic złego, ale para pędziła z taką prędkością w Warszawie w terenie zabudowanym.
Chłopak Ady Śledź jest poszukiwany
Nie trzeba było długo czekać, żeby filmik z lekkomyślnym zachowaniem Ady Śledź i jej chłopaka rozprzestrzenił się po sieci. Stał się na tyle popularny, że sprawą zainteresowała się policja. Jak ustaliła redakcja "Plejady", funkcjonariusze wszczęli już poszukiwania kierowcy samochodu:
Prowadzimy już czynności zmierzające do ustalenia tego, kto kierował Mercedesem. Ustalamy też, w którym dokładnie miejscu kierowca zaczął przekraczać dozwoloną prędkość. Jeśli chodzi o to, co groziłoby temu kierowcy za jechanie z prędkością 214 km/h, to jest bardzo wiele możliwości, ale najpierw musimy ustalić szczegółowe okoliczności zdarzenia</blockquote
Spodziewaliście się po Adzie takiego braku wyobraźni?