Sylwia i Mikołaj z "Love Island" zażartowali, że spodziewają się dziecka! Fani oburzeni: To nie na miejscu!

A was śmieszy ten żart?

Sylwia Madeńska w ciąży?

Wczoraj czyli w środę 1 kwietnia Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak czyli zwycięzcy "Love Island" zażartowali, że spodziewają się dziecka! Wesołą nowinę Sylwia ogłosiła  na Instagramie. Do fotki pozowała odsłaniając swój goły brzuszek i sugerując, że jest w ciąży!

Niektórych rzeczy się nie planuje, wychodzą spontanicznie. Dziś możemy się podzielić z Wami tą nowiną ! Będziemy rodzicami !!! Jak myślicie, będzie mała Sysia czy Miki Junior - napisała na Instagramie.

To nie wszystko, Sylwia brnęła w żart i poprosiła fanów o poradę w sprawie wyboru imienia dla dziecka!

Przeglądam propozycje imiona od was i nie wiem, czy to jakiś znak czy co, ale podobają mi się same imiona chłopców - ogłosiła na Instagramie.

Internauci oburzeni żartem

Wielu fanów całkiem słusznie domyśliło się, że to żart primaaprilisowy. Jednak wielu z nich było oburzonych i twierdziło, że z takiego tematu para nie powinna żartować! Pod ich zdjęciem pojawiła się lawina krytycznych komentarzy!

Jeśli to żart, to kiepski. Bo wiele ludzi się stara, nie może
Dziecinny żart
Z ciążą akurat bym żartów nie robiła :)
Prima Aprilis, mogliście coś lepszego wymyślić, to już przereklamowane
Byłby to inny dzień, to bym uwierzyła, ale dziś nie bardzo :D
Jeśli prawda gratuluję, jeśli żart to jeden z najgorszych... Takie mega dziecinne... - pisali.

Zgadzacie się?

Sylwia Madeńska w ciąży - potwierdza: to był żart!

Dzień później, czyli w czwartek Sylwia i Mikołaj potwierdzili, że to był tylko żart, a Sylwia wcale nie jest w ciąży. Oboje nagrali InstaStories na Instagramie, w którym wyjaśnili, że zrobili fanom żart PrimaAprilisowy. Przy okazji poprosili o wyrozumiałość i zapewnili, że chcieli poprawić internautom humory w dobie zagrożenia koronawirusem.

Jak wiele osób zauważyło był to Prima Aprilis, taki żarcik na 1 kwietnia. Pojawiło się wiele głosów, że jest to żart nie na miejscu, z którego nie powinniśmy tak żartować. Słuchajcie, nie dajmy się zwariować. W okresie kwarantanny jest i tak bardzo smutno. Gdyby to była inna data, to ten żart, by się nie pojawił. Wybaczcie nam, mamy nadzieję, że poprawiliśmy wam trochę humor tego dnia. Jak się pojawią namiastki ciąży, to uwierzcie nam, że was poinformujemy w odpowiednim czasie! - powiedzieli.

Sylwia zdradziła przy okazji, że naprawdę chce zajść w ciążę.

A bobaska ja i tak chcę - wyjaśniła.

Sylwia aktualnie przechodzi ciężkie chwile - niedawno doznała kontuzji nogi, a jest z zawodu tancerką.

Lekarz powiedział, że staw skokowy może pęknąć, dlatego nie pozwolił mi nosić gipsu dłużej niż 4 tygodnie. Strasznie się martwiłam, że noga nie będzie tak sprawna, bo taniec to jest moje główne źródło utrzymania i moje całe życie - mówiła.

Zapewniła fanów, że teraz skupi się na rehabilitacji, żeby znów tańczyć.

Zobaczcie zdjęcia. Uważacie, że z tematu zajścia w ciążę powinno się żartować?