Anna Lewandowska wraz z mężem została w Niemczech, gdzie odbywa kwarantannę w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Wprawdzie już niedługo powita na świecie swoje drugie dziecko, ale wciąż nie przestaje działać.
Tym razem zaprezentowała swój nowy produkt - aplikację, dzięki której kobiety mogą ćwiczyć w domu. Pod zdjęciem pojawiło się dużo pozytywnych komentarzy, ale są też przykre słowa.
Anna Lewandowska nie zwalnia!
Mimo iż jest daleko od domu i jak wszyscy przejmuje się panującą na całym świecie sytuacją, stara się zachować zimną krew i dalej działa. Wraz z mężem odbywają wspólne treningi, ale też pracują zdalnie. Anna Lewandowska pochwaliła się aplikacją, którą ma pomóc kobietom wykonywać domowe treningi.
Większość osób jest nią zachwycona
Ale jak wiadomo trudno jest zadowolić wszystkich jednocześnie! Pod zdjęciem, które ma promować wspomnianą aplikację, został zamieszczony taki komentarz:
Do dupy z tą Twoją apką. Tak zachęcasz, a tylko hajs się liczy dla ciebie. Pomimo iż 7 dni za free, to i tak trzeba zabulić. Idź się lecz zachłanna pannico. Nigdy nic od Ciebie. Mega nie polecam i jestem zażenowana Twoją zachłannością. Wstyd!!! Hajs się liczy i tylko to dla Ciebie. A i jeszcze jedno, bez męża byłabyś nikim. NIKIM.
Anna Lewandowska póki co nie zareagowała na ten nieprzychylny komentarz i może lepiej byłoby po prostu nie karmić trolla.
Ale przy okazji promocji aplikacji pokazała się też z gołym, ciążowym brzuszkiem. Wygląda wręcz idealnie i fani zgodnie stwierdzili, że to chyba jej najlepsza ciążowa sesja. Uważają, że od razu po porodzie nie będzie u niej widać śladu po ciąży. Też tak myślicie?
![Tak wygląda studentka Daria - ukochana zwolnionego Jacka. 22-latka zachwyca urodą i nie tylko... [dużo zdjęć]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/daria-brzezicka-jacek-protasiewicz-1.jpg)
