Oliwia Bieniuk coraz bardziej podobna do swojej mamy? Czas przymusowego siedzenia w domu wykorzystuje na spacery. Czy to odpowiedzialne?

Oliwia Bieniuk coraz bardziej podobna do swojej mamy? Czas przymusowego siedzenia w domu wykorzystuje na spacery. Czy to odpowiedzialne?

Oliwia Bieniuk coraz bardziej podobna do swojej mamy? Czas przymusowego siedzenia w domu wykorzystuje na spacery. Czy to odpowiedzialne?

Instagram

Koronawirus zbiera coraz większe żniwo. Wszyscy, którzy początkowo śmiali się z wszelkich ograniczeń wprowadzonych przez rząd, teraz sami robią spore zapasy jedzenia i zamykają się w domach. Dalej jednak nie wszyscy trzymają się zaleceń.

Reklama

Choć większość celebrytów nawołuje do tego, by spędzać czas w domu, to są i tacy, którzy postanawiają świętować na domówkach czyjeś urodziny lub po prostu.. wychodzić na spacer.

Czy to odpowiedzialne?

Ludzi można podzielić na trzy obozy. Pierwszy z nich śmieszkuje z całej sytuacji i nie wprowadza w życie żadnych ograniczeń. Drugi to osoby, które całymi dniami siedzą w  domach i nie wychodzą nawet na zakupy, a chleb pieką sami. Trzeci obóz to Ci, którzy są rozważni i choć trzymają się zasad kwarantanny, postanawiają od czasu do czasu przewietrzyć się gdzieś z dala od ludzi. Oliwia Bieniuk najwyraźniej do nich należy.

Rzadko publikuje zdjęcia na Instagramie

Tym razem jednak pokazała się swoim fanom i wcale nie jest zamknięta w domu. Czy zrobiła coś złego? Absolutnie nie. Spacery nie są zakazane pod warunkiem, że unikamy dużych skupisk ludzi. Oliwia pokazała się na zdjęciu w modnym futerku oraz w panterkowym szalu. Wydaje się, że z każdym dniem jest coraz bardziej podobna do swojej mamy!

Jedni śmieszkują, drudzy...
Źródło: Instagram @oliwia.bieniuk
Reklama
Reklama