Mąż Margaret pokazał OBRĄCZKĘ. Pojawił się też wpis skierowany do HEJTERÓW: "Nie ksiądz i nie..."

Miłość w samym centrum dżungli

Całe wydarzenie odbiło się szerokim echem w Polsce i ludzie lawinowo zaczęli komentować to, co zrobiła para. Pojawiły się głosy, że taki ślub nie jest prawdziwy. Na stronie Pschyonauta Foundation, gdzie znalazły się też zdjęcia ze ślubu, pojawił się wpis, który skierowany do tych, którzy uważają ceremonię za nieważną.

Korzystając z okazji, zwłaszcza mieszkańcom kraju nad Wisłą, rzekomo kultywującym rodzinne wartości, przypominamy znaczenie słów: ślub znaczy przyrzeczenie, nie msza ani nie pozwolenie od urzędnika. Nie ksiądz i nie sąsiadka je zweryfikuje, a życie.

Najprostsze rzeczy bywają najtrudniejsze, na przykład współodczuwanie czyjejś radości, przyznanie się do własnych życiowych niepowodzeń, braku miłości. Dawajcie przykład swoimi własnymi życiami, babcie, ciocie, wujkowie, a wtedy być może wasze dzieci nie będą odrzucać zakłamanej kultury, opartej na "prawdziwych ślubach", prawdziwych romansach i prawdziwych zdradach.
Prawda nie boi się dowolnego kostiumu i formy, żyjąc w radości można kpić z konwencji, a kurczowe przywiązanie do niej zwykle oznacza pustkę w środku

Skromnie i w bliskości z naturą

Mimo że pojawiły się nieprzychylne komentarze, para absolutnie w żaden sposób nie odniosła się do tego. Jedynie KaCeZet dodał zdjęcie, na którym widać dużą obrączkę. Margaret, zgodnie z tym, co napisała 3 grudnia, odcina się od mediów. Nadmieniła, że wróci, gdy poczuje taką potrzebę.

Zobacz też:
Margaret wzięła nietypowy ŚLUB! Jej kreacja zakrywała nawet twarz. Wyciekły prywatne zdjęcia!

Oliwia Bieniuk poszła na studniówkę. Pokazała swoją kreację. Krótka mini odsłoniła jej DŁUGIE NOGI

Olga Kalicka w samej bieliźnie po porodzie! A gdy się odwróciła... Fiu, fiu!