Natalia Siwiec od wczoraj jest gorącym tematem wszystkich portali plotkarskich. Wszystko za sprawą kontrowersyjnej fotografii, gdzie fani dopatrzyli się widoku waginy celebrytki.
Natalia Siwiec jest już znana praktycznie każdemu i to nie za sprawą swoich ust, a obecnej kariery influencerki. Regularnie publikuje treści na swoim Instagramie, gdzie ma aż 1,1 mln obserwujących.
Natalia Siwiec komentuje
Celebrytka nie może już znieść domniemań na temat zdjęcia, które opublikowała. Postanowiła skomentować całe zamieszanie wokół jej narządów rozrodczych. Okazuje się, że zaprzeczy jakoby było widać jej to, o co jest posądzana. Wydała oświadczenie, w którym wszystko tłumaczy.
O ile pachwina stała się fragmentem intymnym i coś mi umknęło. Intymny fragment raczej jest na środku, a nie na boku. Tak też się składa, że ja nie mam waginy z boku (jeśli niektóre dziewczyny mają, to bardzo mi przykro). Tam, chyba jak większość kobiet, mam po prostu pachwinę - napisała.
Fani widzą co innego
Odkąd zdjęcie pojawiło się w sieci, internauci rozpisują się na temat tego, co pokazała celebrytka. Niektórzy widzą w tym niestosowność nawet jeśli to pachwina, zwłaszcza w obecności dziecka. Inni ewidentnie twierdzą, że widzą waginę i nie wierzą w tłumaczenia Natalki.
Zajrzyjcie do galerii poniżej i sami oceńcie co widać, a czego nie widać.
Zobacz także:
Natalia Siwiec na zdjęciu z córką. Ups, pokazała ZA DUŻO! "Widać ci brzoskwinkę"