Na początku listopada ubiegłego roku Ania Bardowska została mamą po raz drugi. Teoretycznie wiedziała już, czego może się spodziewać, aczkolwiek los ją jednak trochę zaskoczył i celebrytka przyznała, że początek tej wspólnej przygody był naprawdę trudny i wylała sporo łez. Ania nie wdawała się wówczas w szczegóły, ale zaznaczyła, że po kilku dniach dla ich rodziny znów zaświeciło słońce.
Później, pokazała jeszcze malutką Livię na rodzinnym zdjęciu i uznała, że opis jest zupełny zbędny. Widać szczęście wypisane na ich twarzach i nawet starszy synek zgodził się na fotkę, choć podobno za nimi nie przepada.
Livia ma już 2 miesiące
A Ania Bardowska cieszy się, że ma dla kogo kupować słodkie (i niekoniecznie różowe) sukienki. Szaleje na wyprzedażach, czym również pochwaliła się na zdjęciach no i przyznała, że jednak trochę ją poniosło, bo te piękne ciuszki będą musiały na jej małą księżniczkę jeszcze trochę zaczekać.
Ania Bardowska przeszła też szkolenie
Zrobiła to zarówno dla własnego komfortu, jak i dla komfortu jej małej córeczki. Aby zrealizować swój plan, nie musiała nawet ruszyć się z domu, bo okazało się, że może jej pomóc jej koleżanka ze studiów, z którą przy okazji spotkała się po 7 latach. Dziewczyny postanowiły też nagrać tutorial w temacie szkolenia. Jeśli jesteście ciekawi, co to będzie i jak bardzo urosła córeczka Ani, obejrzyjcie galerię.
Zobacz też:
Ania Bardowska pokazała, jak NAPRAWDĘ wygląda kobieta miesiąc po porodzie. Matki jej za to dziękują