Małgorzata Godlewska znów nagrała kolędę! W sylwestrowej kreacji i w nowej fryzurze śpiewa "Bóg się rodzi"

Małgorzata Godlewska znów nagrała kolędę! W sylwestrowej kreacji i w nowej fryzurze śpiewa "Bóg się rodzi"

Małgorzata Godlewska nieoczekiwanie powróciła z kolędą! Celebrytka jeszcze niedawno zapewniała, że już więcej nie będzie śpiewać kolęd, jednak stało się inaczej. Ale nie to jest w tym wszystkim najdziwniejsze.

Reklama

Małgorzata Godlewska wczuła się w klimat świąteczny i w Mikołajki wstawiła na Instagram filmik, na którym śpiewa kolędę "Bóg się rodzi".

Małgorzata Godlewska śpiewa "Bóg się rodzi"

Celebrytka podpisała film krótko:

Małgorzata Godlewska - Bóg się rodzi
Z marzeń się nie rezygnuje. Nigdy!  Radosnych Świąt Kochani

#godlewska #małgorzatagodlewska #kolędy #kolęda #bógsięrodzi - podpisała.

Jest to tym bardziej ciekawe, że zaledwie 5 dni wcześniej wstawiła na Instagram zdjęcie z opisem "Kolęd nie będzie". Jednak bardziej niż śpiew uwagę zwraca cały anturaż - siostra Godlewska ma na sobie czarną błyszczącą i skąpą sylwestrową sukienkę i nową fryzurę z grzywką. O dziwo, autotune (program do obróbki dźwięku) jest tak mocny, że nie słychać nawet, że Godlewska fałszuje. Dodatkowo jej śpiew został przyspieszony, tak by kolęda łatwiej wpadała w ucho. W każdym razie fanów tym razem bardziej oburza niewłaściwy strój niż zły śpiew.

Zaśpiewała ładnie jak na nią (w końcu :D), ale wczuwa się jakoś dziwnie.... Nie wiem te ruchy twarzą, głową to chyba już nawyki od nie powiem czego...

Dobrze, że śpiewa, bo śpiewać każdy może, ale czy akurat w takim stroju ta kolęda ma swój urok? Coś mi tu nie pasuje.

Do śpiewania kolęd proponuje się chociaż należycie ubrać, to nic, że głosu brak kolędy śpiewać każdy może, ale nie w takim ubiorze - piszą.

Zobaczcie, jak śpiewa.

I jak wrażenia? Zobaczcie zdjęcia.

A miała już nie śpiewać kolęd
Reklama
Reklama