Karolina Plachimowicz z "Projektu Lady" była PROSTYTUTKĄ! "Zarabiałam raz cztery, raz dwa tysiące euro"

Instagram.com

Karolina Plachimowicz znana jako Brigitte z "Projektu Lady" w poniedziałek była gościem programu "UWAGA! po Uwadze". 27-latka oficjalnie przyznała się do tego, że była prostytutką.

Karolina Plachimowicz w "UWADZE! po Uwadze"

Niestety prowadzący program Ryszard Cebula skupił się głównie na ocenianiu wyraźnie zagubionej dziewczyny i wypominaniu jej tego, że oddała swoją córeczkę pod opiekę ojca. Choć prowadzący odwiedził Karolinę w domu (towarzyszyła im również jej mama i siostra)n i miał ją "na tacy" nie chciał zrozumieć jej postępowania, ani dowiedzieć, co doprowadziło do tego, że była zmuszona zajmować się prostytucją. Zamiast tego ograniczył się do przytaczania oczerniających ją wulgarnych komentarzy z sieci i pytaniu ją o jej reakcje na nie.

Tuż po programie Karolina zabrała głos w tej sprawie.

Kochani program wyszedł, jak wyszedł, ja się tłumaczyć nie mam zamiaru z niczego. Nie czuję ani urazu ani żalu ani niczego. Każdy ma możliwość wypowiedzenia swojego zdania i opinii. Proszę o jedno, aby moja rodzina nie płaciła za moje błędy. Możecie na mnie wylewać, co chcecie, nie czuję żadnej urazy, ale nie wylewajcie tego na moją rodzinę, bo jest niewinna w tej sytuacji. Ja biorę leki, więc nie mam w sobie żadnych emocji, są uśpione. Ale rodzina to mocno przeżywa i nie chce, by ktoś osądzał ich przeze mnie. Cała winę ponoszę ja i się do wszystkiego przyznaje. Biorę wszystko na siebie i nie mam żadnego słowa usprawiedliwienia na swoją osobę. Buziaki - napisała.

Karolina Plachimowicz potwierdza w rozmowie z Plotek.pl: byłam prostytutką!

Karolina Plachimowicz więcej tak naprawdę wyznała w szczerej rozmowie z Plotek.pl, w której wprost przyznała się, że była prostytutką! 27-latka dodała, że jej partner i ojciec dziecka niebezpośrednio zmuszał ją do zarabiana  w taki sposób, a co więcej okradał ją z zarobionych przez nią pieniędzy! Gdy umawiała się z klientami, jej córka zostawała ze swoim ojcem.

Byłam wtedy z moim partnerem. On się ciągle żalił, że nie ma pieniędzy. Postanowiłam więc, że pójdę do pracy, żeby mu pomóc, a on... Nie wiem, czy udawał, że nie wie. Jak mnie poznał, wiedział, że tak pracowałam. Skłamałam mu, skąd mam pieniądze, a on je ciągle zabierał. Zostawałam bez niczego. Później, jak powiedziałam, że je chcę, to mnie pobił. Nie miał skrupułów. Ciągle mówił, że trzeba iść do roboty. Nie wiem, czy udawał idiotę. Ale zaczął mnie bić, szantażować. Mi się wydaje, że on chciał i pieniądze i mnie - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl.

Karolina wyznała, że najwięcej udało jej się zarobić podczas świąt, jednak została okradziona przez szefa.

Raz było tak, że nie wróciłam do Polski na święta i zostałam w pracy. Zarobiłam wtedy dużo pieniędzy - cztery tysiące euro. Nie miałam ich gdzie schować, bałam się, że dziewczyny mnie okradną i zostawiłam je u mojego szefa. On ich nie oddał - wyjaśniła.

Plachimowicz zdradziła też dokładny swój cennik:

Zależy, raz cztery, raz dwa tysiące euro. Jak się umawiałam na chwilę to 150 euro. Pieniędzy było dużo, ale ja ich nie mam.

Plachimowicz wyznała, że dopiero pół roku temu udało jej się zerwać z prostytucją! Widzieliście, że miała takie przeżycia? Karolina pokazała też swoje nagie zdjęcia, którymi ją szantażowano!