Dominika Tajner wyjawiła przyczynę rozwodu z Michałem Wiśniewskim. TO PRZEZ JEJ CHOROBĘ

Dominika Tajner wyjawiła przyczynę rozwodu z Michałem Wiśniewskim. TO PRZEZ JEJ CHOROBĘ

Dominika Tajner zdradziła w "Vivie", dlaczego rozpadło się jej małżeństw z Michałem Wiśniewskim. Była żona lidera Ich Troje wyznała, że wszystkiemu winna była jej depresja, w którą nie chciał uwierzyć jej mąż. Padły też gorzkie słowa o Wiśniewskim.

Reklama

Dominika Tajner została gwiazdą najnowszego wydania magazynu "Viva!". Była żona Michała Wiśniewskiego wystąpiła w sesji oraz udzieliła wywiadu, w którym po raz pierwszy wyznała, dlaczego Michał Wiśniewski nagle postanowił się z nią rozwieść. Okazuje się, że w ich małżeństwie działo się nie najlepiej już od trzech lat. Tajner powiedziała, że zmagała się wtedy z ciężką depresją. Niestety nie mogła liczyć na zrozumienie męża, który nie potrafił poradzić sobie z jej zmiennymi nastrojami. W dodatku twierdził, że wymyśliła sobie chorobę.

Na wiele rzeczy przymykałam oko, ponieważ za bardzo go kochałam. Nie mam żadnych pretensji do Michała, bo to ja zapomniałam o sobie. I to był powód mojej ciężkiej depresji. A Michał jej nie udźwignął  - powiedziała.

Wiedział, ale dla niego to nie jest choroba. Poszedł ze mną do psychologa nawet, ale zawsze twierdził, że to choroba wymyślona. Tymczasem ja rano nie mogłam się podnieść z łóżka i miewałam stany kompletnego wyłączenia się z życia. Nie było to zmęczenie czy brak żelaza, tylko coś, co wymagało pomocy specjalisty - powiedziała w rozmowie z "Vivą".

Depresja wbiła gwóźdź do trumny małżeństwa Wiśniewskich. Para próbowała jeszcze ratować związek na terapii, niestety bez skutku. W końcu Michał nie wytrzymał i złożył wniosek rozwodowy. Sam jednak nie był bez winy. Dominika Tajner wyznała, że były mąż ma tendencję do autodestrukcji, lecz za swoje niepowadzenia woli obwiniać wszystkich dookoła tylko nie siebie.

Ma w sobie autodestrukcję i potrafi siebie tak mocno skarcić, że to aż nie do wiary. Co z tego jednak, skoro jest absolutnie w sobie zakochany. Zawsze winien jest ktoś, a nie on - powiedziała Tajner.

Gwiazda "Vivy" wyznała, że przepracowała swoją chorobę duszy ze specjalistą i czuje się dziś szczęśliwa. Z byłym mężem stara się utrzymywać dobre relacje. Ostatnio oboje wystąpili na tej samej imprezie i nawet zrobili sobie wspólne zdjęcie.

Reklama
Reklama