Meghan Markle musi na to przystać, inaczej nie będzie dla niej miejsca w rodzinie królewskiej! W tej jednej sprawie eksperci są zgodni

Meghan Markle musi na to przystać, inaczej nie będzie dla niej miejsca w rodzinie królewskiej! W tej jednej sprawie eksperci są zgodni

Meghan Markle i książę Harry są na Wyspach coraz mniej lubiani. Przyczynia się do tego nagonka prasowa i niepotrzebny spór fanów Meghan i Kate, który od dawna trwa w internecie. Ale do złej prasy przyczynili się też sami zainteresowani.

Reklama

Bo Harry z Meghan zdaniem ekspertów dopuścili się czegoś niewybaczalnego: zbyt gorliwie chronią swoją prywatność. Oznacza to na przykład to, że nie pozwalają się fotografować podczas wystąpień publicznych. Nie życzą sobie kontaktów z sąsiadami w swojej posiadłości w Frogmore Cottage - nie zgadzają się nawet na to, by ktoś obcy pogłaskał ich psy.

Tymczasem prywatność książęcej pary Sussex to własność publiczna - tak w każdym razie uważa skonsultowany przez "The Sun" ekspert Anthony Burr, specjalista od kreowania wizerunku. I mówi bez ogródek:

Jeśli chcecie splendoru królewskiego życia, musicie być gotowi na wyrzeczenia - a prywatność znajduje się na samym szczycie listy spraw, których macie się wyrzec.

Wydatki remontu domu dla Meghan i Harry'ego ponieśli podatnicy. Tymczasem Meghan "zachowuje się jak gwiazda" i utrzymuje w tajemnicy podstawowe fakty, jak np. nazwiska rodziców chrzestnych małego Archiego.

Podobno w tej sprawie interweniowała już sama królowa.

Czy Meghan ugnie się i dostosuje do rygorów życia na dworze?

Reklama
Reklama