Premiera "Króla lwa" sprowadziła do Londynu Beyonce Knowles Carter z mężem. Gwiazda na premierę wybrała odważną stylizację: żółtą sukienkę spływającą aż do ziemi, prowokacyjnie odsłaniającą dekolt i piersi oraz całą nogę aż do biodra.
Miłośnikom krągłości Beyonce aż zabrakło tchu. Ale ci bardziej krytyczni internauci zaczęli nagonkę. Nie spodobało im się, że gwiazda odważyła się stanąć na ściance tak bardzo obnażona. W dodatku uznali, że stylizacja niezbyt korzystnie podkreśla kształty piosenkarki.
Wygląda masywnie - pisali.
Zapominała założyć majtek? - zastanawiali się dociekliwi.
ReklamaGruba Berta - porównali Beyonce do moździerza z lat pierwszej wojny światowej.
Czy to Kim Kardashian doradziła jej tę kreację? - dziwili się fani.
ReklamaNo nie, czy to w dzisiejszych czasach tak trudno jest ubrać się przyzwoicie?
Reklama
Jeśli Beyonce chciała, by o jej sukience pisano i mówiono, osiągnęła swój cel. A czy ta kreacja podkreśliła jej figurę tak, jak tego pragnęła? To pytanie do Was.