Anna Mucha może mieć swoją wierną publiczność, lecz z reguły nastawieni entuzjastycznie fani też czasem potrafią nawalić - albo raczej powiedzieć prawdę prosto z mostu. Bo też ostatnia metamorfoza Ani jest, delikatnie mówiąc, nietrafiona.
Przed paroma godzinami Ania Mucha pochwaliła się burzą rudawych loczków na głowie.
Nie poznałam - czyli "grozi" Pani bogactwo - napisała, dyplomatycznie, jedna z fanek, ale to był jeden z tych przychylniejszych komentarzy.
Bo były też takie:
Dziwnie tu wyglądasz.
Wiek robi swoje.
No kiedyś się wszystko kończy.
Jak Grażyna na wakacjach w Bułgarii.
Pojawiły się też nieśmiałe porównania do Sofii Loren, jednak wymowa komentarzy była raczej jednoznaczna: fryzura nietwarzowa i dodaje lat.
A może macie inne zdanie?
Zobaczcie metamorfozę Ani!