Edyta Górniak czaruje kreacją na próbie w Opolu. Ale co się stało z jej pięknymi włosami?

W opolskim amfiteatrze panuje niemal tropikalna temperatura. Zadaszony obiekt nagrzał się do 35 stopni Celsjusza, ale mimo to niektóre gwiazdy przykładnie stawiły się na próbę przed wieczornym koncertem "Od Opola do Opola". Na scenie pojawiła się m.in. Edyta Górniak. Mimo panującego skwaru diwa jako jedyna nie zrezygnowała z eleganckiej stylizacji i zamiast włożyć wygodniejsze szorty z topem, przywdziała szykowną sukienkę do kostek z rękawami 3/4. Kreację w biało-czarne pasy zaprojektowaną przez Ewę Minge uzupełniały szpilki z mocnym printem zebry.

Edyta prezentowała się elegancko i z klasą godną prawdziwej diwy. Nie zachwyciły tylko jej włosy, które wydawały się być w dość kiepskiej kondycji. Gwiazda przez lata zdążyła przyzwyczaić fanów do widoku zadbanej, lśniącej i perfekcyjnie ułożona fryzury, dlatego suche i matowe włosy na głowie artystki wydają się dość zaskakujące. Wygląda na to, że wieloletnia intensywna stylizacja w końcu zniszczyła piękne włosy Edyty, pozbawiając je dawnego blasku. Gwiazda zdecydowanie przydałby się odpoczynek od fal, loków i rozjaśniających farb.