Nicole Kidman bardzo długo broniła się przed chirurgią plastyczną, lecz w ostatnich latach zaczęła szaleć: botoks, liposukcja czy korekty twarzą sprawiają, że choć australijska aktorka wygląda pięknie, to w coraz mniejszym stopniu przypomina dawną siebie...
Zachwyca, ale równocześnie niepokoi. Fani ubolewają, że gwiazda ma zubożoną mimikę, a do tego pojawił się jeszcze jeden niepokojący szczegół. Podczas gali z okazji światowej premiery drugiego sezonu "Wielkich kłamstewek" naszą uwagę zwróciły zdjęcia zrobione w zbliżeniu ukazujące dolne partie nosa aktorki. Dzieląca nozdrza chrząstka wygląda naprawdę dziwnie. W jednym miejscu uformowało się wgłębienie.
Wolelibyśmy, żeby Nicole dała już sobie spokój z poprawianiem urody, zwłaszcza że nie wiadomo, co jeszcze z tego wyniknie. Tymczasem Australijka jest naprawdę piękną kobietą i może pozwolić, by czas czynił swą powinność.
Zobaczcie zdjęcia, które nas zaniepokoiły. Też to widzicie?