Problem prac domowych nie jest niczym nowym. Tradycyjnie rodzice skarżą się, że ich dzieci zamiast wypocząć po szkole, muszą jeszcze wiele czasu siedzieć nad lekcjami. Stąd postulat, żeby z prac domowych w ogóle zrezygnować.
Reklama
Ale co by było, gdyby nauczyciele naprawdę zastosowali się do tego postulatu?
Reklama