Ta ciężarna mama nie szczepi dzieci i zamiast zakładać im pieluszki, będzie uczyć je załatwiać swoje potrzeby w ogrodzie!

Ta ciężarna mama nie szczepi dzieci i zamiast zakładać im pieluszki, będzie uczyć je załatwiać swoje potrzeby w ogrodzie!

Jak zdecydowana większość mam Shanelle Cartwright pragnie zapewnić swoim dzieciom to, co najlepsze. Problem w tym, że rozwiązania, jakie stosuje, mogą wydać się kontrowersyjne...

Reklama

Shanelle dołączyła do rosnącego grona rodziców, którzy postanowili zrezygnować ze szczepienia dzieci. Z wielkim trudnem, lecz skutecznie, przekonała do tego stanowiska swojego męża Bryce'a. Oboje podobno przeczytali liczne książki na ten temat i są zdania, że szczepienia ich dzieciom nie tylko nie pomogą, a jeszcze zaszkodzą. Twierdzą, że sami dopiero dochodzą do siebie po szczepieniach, jakie kiedyś im zaaplikowano.

Do tego Shanelle zapowiada, że nie będzie więcej zakładała dzieciom pieluszek (deklaracja raczej dotycząca przyszłości, ponieważ na niektórych zdjęciach 13-miesięczny synek pary, Koa, nosi pieluszkę). I w tym temacie australijska mama jest podobno dobrze zorientowana:

Wszystkie ssaki mają to do siebie, że nie brudzą swojej nory i wypróżniają się w miejscu, jakie wskaże im mama - opowiada Shanelle. - I tak uczysz kociaka, żeby załatwiał się do kuwety, a szczenięciu pokazujesz, by wypróżniało się na dworze - i tak samo możesz zrobić z niemowlęciem!

Rodzice liczą na to, że ich dzieci w lot zrozumieją tę regułę i zastosują się do niej, załatwiając potrzeby w ogrodzie - jak na ssaki przystało.

Sądzicie, że to dobry pomysł?

Reklama
Reklama