Joanna Racewicz i jej pojawienie się na imprezach, zawsze wzbudza dużo zainteresowania, głównie ze względu na słabość dziennikarki do poprawiania urody i "majstrowaniu" przy twarzy. Tym razem jednak dostało jej się za stylizację.
Joanna Racewicz we wtorek była gościem na Wernisażu kalendarza artystycznego - Kobiecym Zdaniem. Choć od jej super gładkiej twarzy trudno było odwrócić wzrok (a efekt dziwności wzmagały jeszcze barwione szkła kontaktowe), tym razem dziennikarce to się udało. Uwaga internautów skupiła się na jej stylizacji - błyszczącym kombinezonie, który niezbyt korzystnie marszczył się w okolicach krocza.
Racewicz?!!! Przykład na to, że gustu się nie kupi. Jak to fatalnie się marszczy w kroczu .Co za pomysł?!!!
Racewicz tym razem najgorzej
Pani Racewicz musi zmienić stylistę. I spojrzeć w lustro przed wyjściem - piszą internauci.
Zobaczcie, jak wyglądała. Myślicie, że zaliczyła wpadkę?