W portalach społecznościowych całkiem silną grupę matek tworzą te panie, które twierdzą, że cesarskie cięcie to nie poród, cc bywa też nazywane "wydobycinami". Anna Mucha rozprawiła się z tym kontrowersyjnym poglądem i przypomniała to, co najważniejsze.
Anna Mucha jest mamą dwójki dzieci - 8-letniej Stefanii 5-letniego Teodora. Jej córka przyszła na świat przez cesarskie cięcie.
W trakcie premiery "Miszmasz czyli kogel-mogel 3", w którym Mucha występuje, dziennikarka zapytała ją o ten pogląd. Anna Mucha rozprawiła się z tym mitem raz na zawsze przypomniała to, o czym często zapominamy w trakcie ognistych dyskusji w sieci.
Podział na lepsze i lepsiejsze matki tylko z tytułu, że ktoś urodził siłami natury, czy miał cesarskie cięcie, jest moim zdaniem absurdalny, bo w tym wszystkim gubią się rzeczy najważniejsze - dzieci, ich zdrowie i to, żebyśmy wszyscy wyszli z tego porodu bez szwanku i w jak najlepszym stanie zdrowia ogólnego. - przyznała w rozmowie z serwisem Wideoportal.tv.
Zgadzacie się z nią?