Doda wstrząśnięta zabójstwem Pawła Adamowicza apeluje do artystów, by zgodzili się zakopać topór wojenny i pokazać społeczeństwu, że można żyć ponad podziałami. Zwróciła do swoich głównych rywalek, Justyny Steczkowskiej i Edyty Górniak, z którymi jest skonfliktowana od lat. Zobaczcie, co zaproponowała im Rabczewska.
Doda, poruszona waśniami na tle politycznym, które doprowadziły do eskalacji nienawiści i zabójstwa prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, zaapelowała do środowiska polskich artystów, by dali przykład społeczeństwu i zażegnali konflikty we własnym światku. Przy okazji gwiazda przypomniała swój wielki hit sprzed lat "Znak pokoju".
Kiedy odsłuchałam swoją piosenkę "Znak pokoju", zrozumiałam, że napisalam ją 15 lat temu i przez 15 lat nic się nie zmieniło. Mam prośbę do wszystkich muzyków, może zrobimy coś razem w duchu tego utworu? Przekażmy sobie znak pokoju, zjednoczmy ludzi pod sceną. Zróbmy koncert, ale nie tak, że telewizja nas wynajmuje na wykon - zróbmy coś od siebie sami. Niech każdy artysta opowie, jak przeżywa hejt na własnej skórze. Możemy tym pomóc swoim fanom i zrobić kawał dobrej roboty - apeluje Doda.
Rabczewska pamiętała o własnych showbiznesowych wojenkach sprzed lat z Edytą Górniak i Justyną Steczkowską. Jak powszechnie wiadomo, panie za sobą nie przepadają i wolą nie wchodzić sobie w drogę. Doda jednak chciałaby w końcu zakopać topór wojenny z koleżankami z branży. W swoim nagraniu wywołała obie diwy do tablicy.
Apeluję do wszystkich artystów, będzie to zapamiętane przez wszystkich, może się to okazać plasterkiem na tę ranę. Wyciągam rękę do Edyty Górniak, do Justyny Steczkowskiej, do wszystkich dziewczyn, które za mną nie przepadają w branży. Pokażmy, że jesteśmy dorosłe, że jesteśmy ponad to, że ludzie mogą w cywilizowany sposób walczyć o dobre idee razem. To jak, dziewczęta? - pyta Doda.
Ze strony Edyty i Justyny na razie cisza... Myślicie, że w ramach zgody zaśpiewają kiedyś razem na scenie? To byłby dopiero hit!