John Travolta rozstał się z peruką, a jego fani są zachwyceni. NARESZCIE! - piszą. Aż tak mu dobrze z łysiną?

John Travolta rozstał się z peruką, a jego fani są zachwyceni. NARESZCIE! - piszą. Aż tak mu dobrze z łysiną?

Danny Zuko bez swojej gęstej czupryny? Tak, i sądząc po reakcji fanów łysina Johna Travolty jest całkiem twarzowa!

Reklama

Było tajemnicą poliszynela, że Travolta od lat łysieje. Co prawda aktor nigdy otwarcie nie przyznał się do używania peruk, czy do jakichkolwiek zabiegów zagęszczania włosów, jednak raz po raz do prasy przeciekały zdjęcia sugerujące, że fryzura z "Grease" to już odległa przeszłość.

Pośrednio aktor przyznał się do problemu, gdy  2010 r. zagrał łysego bohatera w "Pozdrowieniach z Paryża". Zapytany o wrażenia z pracy na planie, powiedział wtedy:

Bardzo mi się tam podobało, bo miałem być łysy i to dawało mi swobodę bycia łysym.

Ostatnio Travolta pozwolił sobie na taką swobodę, zamieszczając zdjęcie z córką i kieliszkiem martini w ręce:

Mam nadzieję, że wszyscy mieliście wspaniały Nowy Rok - napisał w komentarzu.

W odpowiedzi posypały się gratulacje:

Nareszcie! - pisali internauci. - Tak wyglądasz o niebo lepiej niż z włosami!

OMG! Wyglądasz tak cudownie z łysiną! Mało kto może to o sobie powiedzieć!

Uwielbiam twój nowy wizerunek!

Co o tym myśli sam Travolta, nie wiadomo. Myślicie, że rozstanie się z peruką na dobre?

Tak było jeszcze w grudniu. A teraz?
Reklama
Reklama