To dlatego partner porzucił Annę Wendzikowską miesiąc po porodzie? Wyszedł na jaw smutny fakt

To dlatego partner porzucił Annę Wendzikowską miesiąc po porodzie? Wyszedł na jaw smutny fakt

Anna Wendzikowska i jej partner Jan Bazyl rozstali się zaledwie miesiąc po narodzinach ich córki Antoniny. Żadne z nich nie skomentowało rozpadu związku, lecz według plotek, to Bazyl postanowił zakończyć związek. Teraz wyszedł na jaw powód, dla którego mężczyzna porzucił Annę Wendzikowską z ich miesięczną córką.

Reklama

Związek Anny Wendzikowskiej i Jana Bazyla wyglądał jak z bajki. Para zaczęła się spotykać w styczniu 2017 roku. Po pięciu miesiącach zamieszkała ze sobą, a wkrótce ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Romantyczna miłość dziennikarki i biznesmena rozgrywała się w bajecznych podróżach, na rajskich plażach i luksusowych kurortach. Anna Wendzikowska regularnie chwaliła się swoim szczęściem na Instagramie, często zamieszczając zdjęcia w objęciach ukochanego. Parze towarzyszyła córka dziennikarki ze związku z Patrykiem Ignaczakiem, 3-letnia Kornelia, z którą nowy partner gwiazdy nawiązał świetny, niemal ojcowski kontakt.

W zasadzie wszystko wskazywało na to, że tuż po narodzinach córki, Anna Wendzikowska i Jan Bazyl wezmą ślub. Tymczasem w tabloidach nieoczkowanie zaczęły pojawiać się doniesienia, że para od dłuższego czasu przechodzi kryzys. Według doniesień "Super Expressu", to Bazyl zdecydował się zakończyć związek z Wendzikowską. Zrobił to niemal z dnia na dzień.

Janek po prostu wyszedł z domu. A następnego dnia wrócił po rzeczy. Ania jest zdruzgotana i załamana. Płacze, jak o tym mówi. Sytuację przeżywa też jej starsza córka, Kornelka, która bardzo się z nim zżyła. Mała po prostu za nim tęskni – ujawnił w rozmowie z "SE" znajomy gwiazdy.

Magazyn "Show" dotarł do osób z bliskiego otoczenia Anny Wendzikowskiej, które ujawniły, dlaczego Jan Bazyl porzucił dziennikarkę z miesięczną córką. Podobno stwierdził, że nie podoła roli ojca.

Jana Bazyla przerosło ojcostwo, choć wcześniej ponoć sprawdzał się jako "zastępczy tata" dla starszej córeczki celebrytki, Kornelki - czytamy w "Show".

W ten sposób Anna Wendzikowska po raz drugi została samotną mamą. Podobna historia wydarzyła się po narodzinach pierwszej córki gwiazdy ze związku z wokalistą AudioFeels, Patrykiem Ignaczakiem. Para rozstała się wkrótce po tym, gdy na świat przyszło dziecko. Nie wiadomo jednak, czy związek dziennikarki z Janem Bazylem jest definitywnie skończony. Być może para postanowiła zrobić sobie przerwę. Anna do tej pory nie pozbyła się z Instagrama romantycznych zdjęć z byłym partnerem, więc niewykluczone, że wkrótce dadzą sobie jeszcze jedną szansę.

Reklama
Reklama