Reklama
"Przez samolubne, antyszczepionkowe matki zachorowałam na świnkę", żali się 40-latka
Czwartek, 8 listopada 2018
"Przez samolubne, antyszczepionkowe matki zachorowałam na świnkę", żali się 40-latka
2/7
Źródło:
www.unsplash.com
Objawy świnki u dorosłych są takie same jak u dzieci, z tym, że przebieg choroby może być znacznie cięższy. U co 10 chorej osoby następstwem świnki będzie zapalenia opon mózgowych
Reklama
Dziennik "Daily Mail" przedrukował historię 40-letniej Angielki, która zaraziła się świnką od niezaszczepionego dziecka. Emily Cleary urodziła się w 1978 roku, zanim jeszcze wprowadzono obowiązkową szczepionkę MMR (odra/świnka/różyczka). Ponieważ nie chorowała na świnkę w dzieciństwie, nie nabyła odporności. Świnka u dorosłych jest znacznie poważniejszym zagrożeniem niż u dzieci - niewiele brakowało, a wskutek komplikacji Emily zachorowałaby na zapalenie opon mózgowych. Jej życie byłoby wtedy w niebezpieczeństwie. I to wszystko z powodu choroby, o której sądzono, że jest już całkowicie wyeliminowana!
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: "Przez samolubne, antyszczepionkowe matki zachorowałam na świnkę", żali się 40-latka