We wczorajszym 7. odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trzecia para - Martyna i Przemek - wreszcie wzięła ślub! Ceremonia stała pod znakiem zapytania, bo Przemek nie był w typie Martyny, a ta nie ukrywała tego także po ślubie. Mimo tego para jednak zdecydowała się powiedzieć "tak" w urzędzie. Tymczasem w komentarzach na profilu na funpage'u programu wyciekł fragment regulaminu programu dotyczący tego, jaką karę będą musieli ponieść jego uczestnicy, gdy nie wezmą ślubu!
W przypadku odmowy złożenia przysięgi (odmowa) uczestnik zobowiązany jest zwrócić wszelkie koszty, które poniosła "TVN", szacowane na kwotę nie mniejszą niż 30.000 - czytamy w 23. punkcie regulaminu.
Fragment regulaminu już został usunięty z fanpage'a. Czy był prawdziwy? Tego na razie nie wiemy. Jednak jeśli był, w tym kontekście nie dziwi fakt, że pary decydują się na zawarcie ślubu, nawet jeśli mają wątpliwości po ujrzeniu swojego przyszłego męża.
Tymczasem po ślubie Przemek nie przepuścił Martyny, ani nie podał jej ramienia, a internauci byli tym oburzeni.
Niestety jest nieobyty.. Jak można kobiety (swojej) nie puścić przodem?
Na pierwszy rzut oka widać, że koleś nie dorósł do związku... To, że zostawił ją w tyle, a sam szedł przodem wygląda bardzo źle. Ewidentnie jest on mamisynkiem z syndromem Piotrusia Pana... - piszą.
Zobaczcie w galerii, jak to wyglądało.