Dominika Gwit w "DD TVN": Jestem boginią seksu. Kinga Rusin porównała ją do Danuty Rinn!

Cóż mogę powiedzieć, jak każda kobieta po ślubie jestem przeszczczęśliwa, zadowolona, kocham, jestem kochana i mogę wykrzyczeć to całemu światu. Jest super - zachwalała życie po ślubie.

Prowadząca program Kinga Rusin pokusiła się o porównanie Gwit do Danuty Rinn, która zawsze miała kompleks dotyczący swojej tuszy i z niego właśnie zrobiła swój atut. Co na to Gwit?

Ja przede wszystkim jestem sobą, przeszłam w życiu różne etapy i wiele lekcji i nauczyłam się, co to znaczy kochać siebie ponad wszystko. Zdrowie jest najważniejsze, ja na otyłość choruję. Chodzi o to, żeby wiedzieć, czego się od życia chce i od samego siebie. Bo to nie ciało nas definiuje. Kocham, jestem kochana, jestem wykształconą, silną kobietą, która idzie przez życie z podniesioną głową, która zdobywa sukcesy pomimo wszystko albo właśnie dlatego, że ma tyle siły - odpowiedziała.

Gwit zapewniła, że nie interesuje jej zdanie innych na temat jej wyglądu i hejty "spływają po niej jak po kacze", jednak czasem musi tupnąć nogą i przywołać hejterów do pionu. Gwit zapewniła też, że nie zamierza wycofać się z życia publicznego, bo się komuś nie podoba. Na koniec dała radę, by przeglądać się we własnych oczach, a nie w innych.

Ja wychodzę na scenę i mówię, że jestem boginią seksu - nawiązała do przedstawień m.in. "Szalone nożyczki", w których występuje.

Zgadzacie się?