Dlaczego nie jesteś bogata? Dowiedz się, co robisz źle

Dlaczego nie jesteś bogata? Dowiedz się, co robisz źle

Bill Gates mawiał, że "jeśli rodzimy się słabi, to nie jest to nasza wina. Jeśli natomiast umieramy biedni, to jest to nasz błąd". Biedni ludzie uważają, że pierwszy milion trzeba ukraść i że człowiek nie dorobi się uczciwą pracą. Bogacze o pieniądzach mówią i myślą zupełnie inaczej! Zobacz na czym polega twój błąd i poznaj receptę na finansowe powodzenie.

Reklama


O byciu bogatym marzy każdy. Dowiedz się, jak spełnić te pragnienia/Ipl.123rf.com.jpg

Bogactwo czyli co?

Materialny dobrobyt dla każdego oznacza coś innego. Jednych zadowolą dochody na poziomie 3000 złotych „na rękę”, innym może nie wystarczyć i 20 000 złotych. Czy zamożny jest ten, kto nie musi pracować? A może powiesz tak o kimś, kto pracuje jedynie dla przyjemności? Kimś, kto oszczędza i już teraz odkłada na przyszłą emeryturę? Kimś, kto bez liczenia się z każdym groszem może pozwolić sobie na większe wydatki? Odpowiedź sobie na pytanie jakie zarobki cię satysfakcjonują i…zacznij działać!

Nie myśl źle o pieniądzach

Większość żyjących biednie lub przeciętnie ludzi jest święcie przekonana, że naprawdę duże pieniądze nie biorą się znikąd. W ich mniemaniu posiadanie kilku lub kilkunastu zer na koncie to wynik albo szczęścia, albo wykorzystywania przez finansową elitę tych, którym gorzej się powodzi. Bogaci mówią o pieniądzach dobrze, z optymizmem patrzą w przyszłość, lecz wbrew temu, co może się wydawać nie myślą tylko o tym, jak pomnożyć posiadany kapitał.

Tym, co jeszcze odróżnia ludzi biednych od milionerów jest to, że ci pierwsi zadowalają się bylejakością. Wystarcza im przeciętna praca, której najczęściej nie lubią i równie przeciętne wynagrodzenie (bo nie potrafią go negocjować).

Biedni niewiele oczekują od życia (a jeśli już mają jakieś oczekiwania, to nie zmieniają ich w działanie), bogaci nie boją się wyzwań i ewentualnych rozczarowań. Naprawdę zamożni ludzie są świadomi tego, że nawet porażka jest lepsza od siedzenia na kanapie i zastanawiania się nad tym, co mogłabym zrobić, gdyby tylko mi się chciało, gdybym miała więcej czasu, pieniędzy, nie miała dzieci i tylu obowiązków i…(tu wstaw inną, dowolną wymówkę za pomocą której tłumaczysz sobie to, że jesteś finansowym nieudacznikiem).

Nie przywiązuj się do pieniędzy

Pieniądze powinny być środkiem do osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie. Jeśli będziesz podchodzić do nich zbyt emocjonalnie, to nigdy się nie dorobisz.

Biedni ludzie kurczowo trzymają się tego, co udało im się zgromadzić (nawet jeśli ich oszczędności są nad wyraz mizerne), bogaci nie boją się inwestować, obracać pieniędzmi, a nawet ich stracić, gdyż doskonale wiedzą, że takie rzeczy się zdarzają (i że potem zarobią więcej).

Wygoda i zbytnie przywiązanie do dóbr materialnych, to świetna pożywka dla lenistwa i najlepszy sposób na to, by nigdy nie wyjść ze swojej strefy komfortu i do końca życia „klepać biedę”.

Nie pogardzaj ludźmi, którym lepiej się powodzi

Bądź szczera wobec siebie. Skoro marzysz o bogactwie, to dlaczego pogardzasz tymi (a raczej wmawiasz sobie, że to robisz), którzy odnieśli sukces? Zdecyduj się: czy bogaci są snobami dorabiającymi się na cudzej krzywdzie czy też ludźmi, którzy potrafią inwestować i pomnażać posiadane dobra? Wbrew temu, co może ci się wydawać bogacze wcale nie są zarozumiali (owszem, zdarzają się wyjątki, którym wydaje się, że posiadany majątek czyni z nich nadczłowieka), oni po prostu otaczają się jednostkami podobnymi do nich.

Ponadto… nic tak nie poprawia samopoczucia (przynajmniej na chwilę) jak umniejszanie osiągnięć drugiej osoby i tłumaczenie sobie, że nie jest to wynik ciężkiej pracy, doświadczenia i umiejętności, a uśmiechu losu, który jakoś w swojej złośliwości już od tylu lat akurat do ciebie uśmiechnąć się nie chce. To zarazem świetne usprawiedliwienie dla przeciętności i braku działania.

Przestań śnić na jawie

Porzuć myśl o wielkiej wygranej na loterii czy poślubieniu bogacza, który niczym Dobra Wróżka z Kopciuszka odmieni twoje życie. Nawet jeśli uda ci się znaleźć zamożnego mężczyznę, to raczej nie będzie on tak przystojny Richard Gere z „Pretty Women”, a pewnie i ty nie wyglądasz jak Julia Roberts.

Ludzie bogaci są aktywni, zakładają własne biznesy i nie boją się inwestować. Jeśli w tym momencie zastanawiasz się nad tym, skąd u licha miałabyś wziąć środki na rozwój własnej firmy, skoro żyjesz od pierwszego do pierwszego, to rozwiązaniem twoich finansowych rozterek może być pożyczka dla firm, którą znajdziesz w serwisie bosspozyczka.pl Takie finansowe wsparcie dostępne jest już od pierwszego dnia działalności, a maksymalna kwota o jaką możemy się ubiegać, to aż 20 tys. złotych.

Nie bądź "fajna" na siłę

Biedni ludzie starają się dopasować do otoczenia, ślepo podążają za modą i wydają pieniądze na to, co aktualnie jest "na topie". Często sięgają po rzeczy tanie i kiepskiej jakości łudząc się, że dzięki temu zaoszczędzą. Tymczasem taka oszczędność jest pozorna, bo buty, które kupiłaś w jednej z popularnych sieciówek prawdopodobnie rozpadną się po miesiącu, a ty znów będziesz musiała wydać na nie pieniądze.

Niezależnie od tego, ile wynosi stan twojego konta, nie udawaj kogoś, kim nie jesteś zwłaszcza po to, by zrobić wrażenie na ludziach, których obchodzisz tyle, co zeszłoroczny śnieg (a może nawet mniej). Nie żyj ponad stan, nie wydawaj więcej niż zarabiasz, a jeśli masz dzieci od początku ucz je oszczędzania, inwestowania i rozsądnego ( nie mylić z zachowawczym) podejścia do finansów.

Umiesz liczyć? Licz na siebie!

Jeśli chcesz do czegoś w życiu dojść (i nie mówimy tu o dorobieniu się garbu czy debetu na koncie) bądź aktywna i weź odpowiedzialność za swoje życie i podejmowane decyzje (zwłaszcza te dotyczące pieniędzy).

Być może szef rzeczywiście za mało ci płaci, być może istotnie niesprawiedliwe jest to, że po ukończeniu mającego doskonałe opinie kursu wypasania owiec na Marsie, nie jesteś w stanie znaleźć pracy i pewnie wkurzające jest to, że ta Dorotka z naprzeciwka mająca o wiele mniejszą wiedzę zarabia lepiej (a do tego jest jeszcze młodsza i szczuplejsza!) tylko…co z tego?

Oczywiście możesz dalej irytować się tym, że wszystkim wokół ciebie lepiej się powodzi, że tylko ty masz wiecznie "pod górkę", a cały świat jest przeciwko tobie. Zastanów się jednak nad tym czy wolisz być finansowym nieudacznikiem czy też kimś, kto zaczyna pracować (lepiej późno niż jeszcze później) na swój sukces?

Nie wierz w to, że wykształcenie oznacza powodzenie

Gdyby tak było, to każdy, kto ma tytuł magistra mógłby pochwalić się dobrze płatną pracą, a o takim zjawisku jak bezrobocie nikt by nie słyszał. Tymczasem znaczna część tak świetnie wykształconych osób zarabia najniższą krajową, a gdy przychodzą do swojej pierwszej pracy okazuje się, że…nikogo nie interesuje to jakie oceny mieli na studiach (ach te bolesne zdarzenia z rzeczywistością). Dlatego zamiast kończyć byle jaki kierunek w Pcimiu Dolnym, postaw na poszukiwaną na rynku specjalizację i na zdobywanie doświadczenia (im wcześniej, tym lepiej, bo konkurencja nie śpi).

Bądź egoistką

Dla biednych egoizm to wada, dla bogatych – zaleta. To właśnie on pozwala im wspinać się po szczeblach kariery, dbać o swoje interesy i…o innych. Paradoksalnie ktoś, kto nie potrafi zatroszczyć się nawet o siebie (i o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb) nie będzie również umiał zadbać o drugą osobę, gdyż nie jesteśmy w stanie dać innym czegoś, czego nie sami mamy. Logiczne, prawda?

Poza tym dbanie o siebie kosztuje, gdyż ani opieka zdrowotna, ani właściwe odżywianie się nie jest darmowe. To samo dotyczy uzyskania odpowiedniego wykształcenia i szeroko rozumianego inwestowania w siebie.

Pamiętaj, że nie musisz wybierać między "mieć a być". Jeśli dobrze to rozegrasz uda ci się uzyskać i jedno i drugie, a zamiast czekać na księcia, będziesz mogła zostać królową swojej własnej bajki (na którą sama zapracujesz). Powodzenia!

Artykuł sponsorowany

Reklama
Reklama