Syn Kory i Kamila Sipowicza, Szymon Sipowicz, pożegnał artystkę. Podczas przemowy łamał mu się głos

Syn Kory i Kamila Sipowicza, Szymon Sipowicz, pożegnał artystkę. Podczas przemowy łamał mu się głos

W środę 8 sierpnia o godz. 11 na warszawskich Powązkach odbył się pogrzeb Kory. Artystkę pożegnał tłum gwiazd, bliskich i przyjaciół. Wśród nich młodszy syn Kory - Szymon Sipowicz. W trakcie pogrzebu wygłosił przemowę. Drżącym głosem poprosił, by fani jej talentu nigdy o niej nie zapomnieli.

Reklama

Chciałbym, żebyście nigdy nie zapominali, że mama walczyła o najważniejsze rzeczy: wolność i tolerancję. Pamiętajcie, żeby wokół was było piękno, żeby tworzyć piękno. Tworzyć dobrą sztukę. Dziękuję jeszcze raz wszystkim - powiedział.

Szymon Sipowicz na pogrzebie pojawił się z synem. Towarzyszyła mu także siostra Kory, Hanna. 42-latek to jedyny syn Kory i Kamila Sipowicza. Wokalistka miała także syna z pierwszego małżeństwa z Markiem Jackowskim - Mateusza Jackowskiego.

Szymon Sipowicz jest skaterem i fanem deskorolki. Syn Kory unikał pojawiania się w mediach. Tylko raz - 2016 roku - wystąpił w "DD TVN", w którym opowiedział o swojej pasji.

Po całym dniu kładziesz się zmęczony spać i myślisz tylko o następnym dniu. Z deskorolką wiąże się ból. Trzeba być troszkę masochistą - mówił wtedy.

Zobaczcie zdjęcia.

Kamil Sipowicz, Szymon Sipowicz
Źródło: MW Media
Reklama
Reklama