Młoda mama przez implanty piersi zaczęła tracić wzrok! Teraz ostrzega inne kobiety

Młoda mama przez implanty piersi zaczęła tracić wzrok! Teraz ostrzega inne kobiety

Jak na ironię Sarah Wall do miłośniczek krągłości nie należy. Rozpaczała, gdy jako młoda dziewczyna z powodu dużych piersi musiała porzucić ukochaną gimnastykę i balet. Po narodzinach pierwszego dziecka jej biust najpierw urósł jeszcze bardziej, do gigantycznych rozmiarów GG, a potem zmniejszył się i zwiotczał. Sarah została z fałdami nieestetycznej skóry.

Reklama

Miałam 25 lat i klatkę piersiową jak u starszej pani – pożaliła się mieszkanka Brighton brytyjskiemu tabloidowi "The Sun". – Tyle trudu włożyłam w odzyskanie figury po porodzie, lecz wygląd biustu wszystko psuł.

W wieku 32 lat Sarah wzbogaciła się i postanowiła zainwestować w siebie. Najpierw rozważała jedynie operację usunięcia nadmiaru skóry z piersi, co jednak odradził jej chirurg. W zamian zasugerował implanty.

Z początku Sarah była zadowolona z efektów operacji, wkrótce jednak ładne piersi były ostatnią sprawą, o jakiej myślała. Z każdym dniem czuła się coraz gorzej. Nieustannie chorowała na zatoki, straciła czucie w dłoniach, skarżyła się na problemy z koncentracją. I, co najgorsze, zaczęła tracić wzrok. Do głowy by jej nie przyszło, że za to wszystko odpowiadają implanty!

Robiła co w jej mocy, by odzyskać siły.

Przez siedem długich lat wypróbowałam każdą modę prozdrowotną i liczne metody medycyny alternatywnej. Wydałam tysiące funtów, chcąc poczuć się na tyle dobrze, by móc opiekować się córką i prowadzić firmę. Obawiałam się, że już nigdy nie będę czuć się dobrze - opowiada Sarah.

Jej problemy zniknęły jak ręka odjął, gdy w lutym tego roku usunęła implanty. Już następnego dnia po operacji odzyskała ostry wzrok i jasny umysł. Była w szoku!

Przeczesując internet natrafiła na historie innych kobiet, uskarżających się na podobne co ona symptomy po operacji wszczepienia implantów. Lekarze nie chcą jeszcze przyznać jej racji. Dlatego teraz Sarah postawiła sobie za cel zwiększyć świadomość mało znanej choroby.

Głównie zależy mi na tym, by przekazać cierpiącym kobietom, że mogą znowu poczuć się dobrze - mówi.

To dlatego Brytyjka opowiedziała teraz swoją historię mediom. Przekonuje was jej wersja zdarzeń?

Źródło: www.instagram.com / @sarahwall
Reklama
Reklama