Doda chce ubić interes na SUKNI ŚLUBNEJ. Dostała ją za darmo, a sprzedaje za... JEST OKAZJA?

Chodzi o kreację, którą w 2015 roku Doda mierzyła w programie TLC "Salon sukien ślubnych". Następnie pojawiła się w niej w okładkowej sesji "Gali". Wokalistka mówiła wtedy, że jest zakochana i wszystko wskazywało na to, że szykuje się do ślubu z Emilem Haidarem. Ostatecznie para rozstała się w atmosferze skandalu i do dziś wojuje ze sobą w sądzie. Nic więc dziwnego, że gwiazda próbuje pozbyć się wszystkiego, co przypomina jej czasy narzeczeństwa z ex.

Suknię mierzoną przez Dorotę można teraz kupić w jej intranetowym sklepie - DodaQueenShop.pl.

Kreacja prosto z wybiegu hiszpańskiej marki Pronovias - czytamy w opisie.

Stan: nowa. Suknia składa się z dwóch części – cielistej oraz koronkowej – sprzedawana wraz z welonem oraz dodatkową koronką – w razie chęci zmniejszenia ilości prześwitów.

Doda sprzedaje suknię ślubną za, bagatela, 8 tysięcy złotych. To jednak niezbyt wygórowana cena, zważając na to, że normalnie za kreacje tej marki trzeba zapłacić od 4 tysięcy wzwyż. Zaciekawia jednak fakt, że gwiazda próbuje zrobić interes na sukni, którą otrzymała za darmo. Jak informuje serwis Pudelek, Dorota otrzymała suknię ślubną za darmo, w ramach pokazania prywatności w telewizji. A nawet niejako się na niej wzbogaciła, otrzymując wynagrodzenie za sesję.

Doda sprzedaje suknię ślubną, którą dostała za darmo, a nawet w jakimś sensie na niej zarobiła - stwierdza Pudelek.

Skusiłybyście się na ofertę Doroty?