Justyna Żyła wybaczyła zdradę mężowi! Sesja miała być prezentem dla Piotra

Przejdź do galerii

Poniedziałek, 14 maja 2018

Justyna Żyła nadal walczy o swoje małżeństwo ze skoczkiem narciarskim Piotrem Żyłą. Po rozpaczliwych próbach zwrócenia na siebie uwagi na Instagramie, żona sportowca postanowiła pokazać mu, co stracił, rozbierając się dla "Playboy'a". Przy okazji opowiedziała o tym, jak obecnie wyglądają jej relacje z mężem i skąd pomysł na rozbieraną sesję. W rozmowie z "Super Expressem" seksowna góralka wyjawiała, że już wybaczyła zdradę mężowi,

Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że cała ta sytuacja między nami niedługo się unormuje - twierdzi. - Piotr widuje się z dziećmi, ostatnio był w domu. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, żeby dzieci jak najmniej na tym ucierpiały.

Powrót czy rozwód? Justyna Żyła przyznaje, że jeszcze nie rozmawiała o tym z Piotrem, podobnie nie miała okazji usłyszeć, co mąż sądzi o jej rozkładówce w "Playboy'u". Sesja miała być bowiem prezentem na 30. urodziny skoczka, lecz małżeńskie perturbacje sprawiły, że niespodzianka odsunęła się w czasie. Dopiero gdy mąż odszedł do kochanki, Justyna wróciła do pomysłu rozbieranej okładki.

Dwa lata temu, przeszedł mi do głowy pomysł, że fajnie by było zrobić taki prezent na 30. urodziny Piotra, ale niestety wtedy się to nie udało. Później wydarzył się to, co się wydarzyło. Przy okazji pomysłu sesji dla męża rozmawiałam ze znajomym fotografem, a później temat znowu powrócił, ale tym razem chciałam zrobić prezent sobie - twierdzi.

Miałam chwilę zawahania, ale ostatecznie zgodziłam się. Kiedy jak nie teraz? Będę miała pamiątkę na całe życie.

Piotr Żyła na razie milczy. Justyna nie wie nawet, czy nadal mieszka z kochanką. Jednak mimo braku szczerej rozmowy, już postanowiła wybaczyć mu zdradę.

Wybaczyłam, ale nie zapomniałam, a Piotrkowi zawsze kibicowałam. Można powiedzieć, że dziś nasze relacje są poprawne - wyjawia Żyła w rozmowie z "SE".