Justyna Żyła niedawno próbowała desperacko zwrócić uwagę męża, Piotra Żyły, zamieszczając emocjonalne wpisy na Instagramie i wystając z dziećmi pod jego blokiem. Niestety jej wysiłki przyniosły odwrotny skutek - zamiast wrócić do rodziny, Piotr Żyła zdecydował się wysłać pismo przedprocesowe. Teraz żona skoczka postanowiła zmienić strategię i... rozebrała się w "Playboy'u"!
W najnowszym numerze Justyna Żyła przypomina mężowi, że wciąż jest "hot & sexy", pozując odziana jedynie w siateczkowe rajstopy. "Góralu, czy ci nie żal?" - czytamy na okładce. Jak się okazuje o zmysłowej sesji w "Playboy'u" Justyna Żyła myślała już rok temu - miał być to prezent na 30. urodziny Piotra. Niestety niewierny mąż pokrzyżował jej plany.
Zanim do mnie zadzwoniliście, może z dwa dni wcześniej, rozmawiałam z Piotrkiem o tym, że prowadzę bloga na Instagramie, że mi przybyło obserwujących, a on mówi "tylu masz fanów, że zaraz dostaniesz propozycje sesji do Playboya". Nagle dzwoni telefon od was. Byłam przekonana, że to on maczał w tym palce. Rok temu miałam taki pomysł, żeby zrobić mu prezent na 30te urodziny, ale skończyło się tylko na tym, że Zenek Martyniuk mu zaśpiewał - powiedziała Justyna Żyła w "Playboy'u".
Myślicie, że to dobra metoda na pokazanie mężowi, co stracił?