Iron Majdan: pierwszy odcinek. Małgorzata Rozenek przyznała się do operacji plastycznych i tego, że będą starać się O CÓRKĘ!

W pierwszym odcinku Majdanowie ku swojej uciesze wylądowali w Las Vegas. Na początek przejechali się luksusowym autem, a pierwszą noc spędzili w luksusowym hotelu. Sielanka skończyła się, kiedy okazało się, co będą robić w Las Vegas - przed ich oczami przejechał wielki bus z reklamą, na której widniała ich podobizna, a Majdanowie zostali przedstawieni jako gwiazdy polskiego wrestlingu. Dalszy odcinek upłynął im na treningach do czekającej ich walki. Rozenek starała się ratować program swoimi śmiesznymi tekstami, np. wtedy, gdy poznała swoją przeciwniczkę w walce, Shanyaę "Maserati" i żartowała ze swojego wieku.

Ona jest taka ładna, przepięknie wyrzeźbiona, mega sympatyczna, ale ma każdy mięsień zarysowany. I ma dwadzieścia siedem lat, dziękuję bardzo! - próbowała żartować ze swojego wieku.

To właśnie wtedy doszło do najciekawszego chyba wyznania w całym programie - Majdanowie wdali się w krótką pogawędkę ze swoimi przeciwnikami i zdradzili im, że będą starać się o dziecko, konkretniej o dziewczynkę!

Tak, kiedy skończymy ten program, zaczniemy się starać, ale ponieważ nie jesteśmy osiemnastolatkami, nie wiemy, czy się uda. Ale dbamy o siebie… dobrze się odżywiamy, przeszliśmy sporo operacji plastycznych. Nie, żartuję! - powiedziała Rozenek.

Podsumowując: w programie widać było starania Rozenek, by sprostać oczekiwaniom widzów, ale najzwyczajniej świecie to zadanie jest trudne, kiedy w programie jest tylko dwójka bohaterów. W naszym odczuciu Majdanowie nie udźwignęli tego ciężaru, bo w show brakowało innych bohaterów, a także konfliktów, w których Rozenek mogłaby zabłysnąć, jak to było choćby w "Azja Express". Odnieśliśmy też wrażenie, że Radek Majdan jest przytłoczony osobowością swojej żony i w pierwszym odcinku ledwo odczuwało się jego obecność... A wy jakie macie wrażenia? Czy Majdanowie udźwignęli ten program?