Sportowcom raczej daleko do ikon stylu i prawdę mówiąc, nikt od nich nie wymaga, by do tego miana pretendowali. W końcu "wyglądanie na ściance" nie jest ich życiowym celem, w przeciwieństwie do zawodowych celebrytów, którzy z prezentowania mody na imprezach uczynili sens życia. Tym bardziej zaskakuje stylizacja zawodnika MMA, Marcina "Różala" Różalskiego, w której pojawił się na urodzinach Radia Kolor.
Mistrz KSW w wadze ciężkiej najwyraźniej chciał włożyć coś bardziej stylowego i "trendy" niż tradycyjny t-shirt i dżinsy. Zdecydowała się na niebieski garnitur w duże grochy i białe trampki oraz dodatki w postaci czarnego kapelusza i torby przewieszonej przez ramię.
Niestety stylizacja, choć oryginalna i na czasie, w przypadku wytatuowanego pięściarza zadziałała karykaturalnie. Różal wyglądał w grochach i kapelusiku dość komicznie, raczej jak ktoś przebrany niż ubrany. Widać, że nie jest to jego naturalny styl, w którym czuje się sobą, a raczej silenie się na modny efekt. Po co? W rezultacie pięściarz wypadł jak klasyczna ofiara mody a nie dobrze ubrany facet.
Polecamy zmienić doradców.