Dziś 15. rocznica tragicznej śmierci Waldemara Goszcza. Pamiętacie serialowego Adama Rozdrażewskiego?

Dziś 15. rocznica tragicznej śmierci Waldemara Goszcza. Pamiętacie serialowego Adama Rozdrażewskiego?

Był młodym, świetnie zapowiadającym się aktorem i modelem. Bezapelacyjnie uważano go jednego z największym amantów polskiej telewizji u schyłku lat 90. Waldemar Goszcz, bo o nim mowa, najbardziej znany był z roli przystojnego Adama Rozdrażewskiego w serialu "Adam i Ewa". Dzięki produkcji Polsatu, tworząc kultowy duet z Katarzyną Chrzanowską, stał się obiektem westchnień niemal wszystkich kobiet w naszym kraju.

Reklama

Oprócz miłości jaką darzył aktorstwo, pasją Adama była muzyka, dlatego też występował w zespole Hi Street. Z pewnością słyszeliście jeden z jego hitów zatytułowany "Orfeusz".

Niestety, jego krótkie życie zakończyło się niedaleko Ostródy.  24 stycznia 2003 roku, prowadzona przez niego z nadmierną prędkością lancia lybra, zderzyła się z czerwonym fordem escortem. W wypadku ciężko ranni zostali wtedy Radosław Pazura i Filip Siejka. Goszcz zginął na miejscu.

- Był wrażliwy, szczery i spontaniczny. Żył szybko i intensywnie. Nie mogę się pozbierać, bo straciłam w nim wielkiego przyjaciela. Widziałam Gońka tydzień przed śmiercią. Przeklinał wtedy swój samochód. Żałował, że w ogóle go kupił. Wydał na niego mnóstwo pieniędzy, a w ostatnim czasie nie miał stałej pracy. Musiał chałturzyć, żeby spłacać raty. Słyszałam, że jechał za szybko, ale wiem, że w takim aucie nie czuje się prędkości. Nie potrafię pogodzić się z jego śmiercią. To okrutne i niesprawiedliwe. Znałam go dość dobrze i wiem, że nie był żadnym gwiazdorem. Tak naprawdę był człowiekiem zagubionym, bezbronnym jak dziecko. - mówiła wtedy jego serialowa partnerka, Katarzyna Chrzanowska.

Aktora pochowano w rodzinnym Wolborzu. Osierocił roczną wtedy córeczkę, Wiktorię. Dziś dziewczynka ma 16 lat.

Pamiętacie "Adama i Ewę"?

Źródło: screen: YouTube
Reklama
Reklama