Siostry Godlewskie w "DD TVN": Skoro już wystąpiłyśmy w kolędowaniu, to chcemy dalej działać na rynku muzycznym

Musimy czerpać siłę z tego całego wydarzenia, nie możemy się teraz poddać po lawinie nienawiści, hejtu, musimy być silne. Siłę czerpiemy przede wszystkim od siebie, nasza siła siostrzana dodaje nam niezwykłej mocy. Wyciągamy wnioski z tej zaistniałej sytuacji i brniemy dalej, nie poddajemy się. Mamy w planach teraz branżę muzyczną. Skoro już wystąpiłyśmy w kolędowaniu, to chcemy dalej działać na rynku muzycznym - zapowiedziała Esmeralda.

Dziennikarz chwalił, że hejt nie podciął im skrzydeł.

Spotkało nas wprawdzie 99% hejtu, ale chcemy też dać przykład młodym osobom, żeby się nie poddawały, no bo hejt nie tylko dotyczy internetu, ale też życia w rzeczywistości - dodała Małgorzata.

Małgorzata przyznała, że zaczęto jej nawet grozić! Godlewska jest z wykształcenia pielęgniarką ("po uniwersytecie medycznym w Warszawie"), a ludzie chcę jej odebrać prawo do wykonywania zawodu!

Esmeralda przyznała, że owszem, mają braki wokalne, ale zamierzają nad nimi pracować!

Wiemy, że mamy dużo do nadrobienia, pod względem doszkolenia naszego wokalu, choreografii, naszego wizerunku. Teraz mamy bardzo pracowity styczeń - zapowiedziała.

Małgorzata zaś podkreślała "że nie wolno oceniać człowieka po wyglądzie":

No bo gdybym nie miała rąk albo nóg, to czy ludzie by się ze mnie śmiali? - zapytała retorycznie.

Ciekawe, w jakiej konkretniej branży muzycznej siostry planują działać. Myślicie, że na serio zrobią karierę? Cały wywiad zobaczycie na stronie "DD TVN".