Coraz śmielsze propagowanie postawy "body positive" zaowocowało tym, że w social mediach zdobywają popularność kolejne modelki plus size i dziewczyny, które rozmiarami zdecydowanie odbiegają od typowych instagirls. Świat mody oszalał na punkcie Ashley Graham, Robyn Lawley i Nadii Aboulhosn. Ostatnio furorę na Instagramie robi atletyczna Dunka Mia Sand.
W Polsce też coś drgnęło, bo raptem na antenie Polsatu pojawił się program, jakiego jeszcze u nas nie było - #Supermodelka Plus Size, który stawia sobie za cel przełamywanie stereotypów dotyczących ideałów kobiecości. Mamy już nawet pierwszy zachwyt - Joannę Cesarz, dumnie ogłoszoną polską Moniką Bellucci.
"Moje niedoskonałości są moją siłą"
Tymczasem na instagramowym firmamencie pojawiła się kolejna gwiazda plus size zbijająca popularność na byciu w kontrze do "zrobionych" fit modelek. 21-letnia Diana Sirokai nosi rozmiar 42. Reklamuje ubrania i bieliznę, projektuje modę, bierze udział w sesjach i mocno propaguje ruch body positive w sieci. Dziewczyna zachęca w postach do pokochania siebie bez względu na wygląd i motywuje hasłami.
10 rzeczy, które powinnaś powtarzać sobie każdego ranka: jestem zdrowa, jestem silna, jestem szczęśliwa, jestem wartościowa, jestem wdzięczna. Dzisiaj jestem lepszą wersją siebie niż wczoraj. Potrafię to osiągnąć. Kocham siebie.
Ostatnio 21-letnia mentorka zrobiła sobie podobne zdjęcia w stroju kąpielowym jak Kim Kardashian i zestawiła ze sobą dwie sylwetki. Obie jesteśmy kobietami choć różnimy się ciałem - napisała. Internauci od razu potraktowali to jako pojedynek, mimo że wcale nie takie było przesłanie posta. Jak się okazuje, sztuczne wdzięki Kim przepadły z kretesem w konfrontacji z niedoskonałym, ale za to naturalnym ciałem Diany.
Kim to plastik, ty jesteś prawdziwa.
Jesteś lepsza od niej, bo kochasz siebie taką, jaka jesteś i nie obchodzi cię, jak definiuje piękno współczesne społeczeństwo.
Dlaczego w ogóle porównujesz się z kimś, kto ma sztuczne ciało? - komentują fani.
Ale pojawiły się też głosy, że nie ma się co pocieszać byciem naturalną.
A więc otyłość i narażanie swojego zdrowia uważasz za lepsze?
Może i naturalność to twój atut, ale co z tego skoro jesteś niezdrowo otyła.
Obie są grube, ale ta z prawej nie tak niezdrowo.
Dołączacie do wielbicieli wdzięków młodej modelki?