Deynn u Wojewódzkiego. Cały internet się z niej śmieje. Faktycznie było tak źle?

Deynn u Wojewódzkiego. Cały internet się z niej śmieje. Faktycznie było tak źle?

Deynn oraz jej partner i trener Daniel Majewski gościli we wtorek w pierwszym odcinku nowego sezonu programu "Kuba Wojewódzki". Odcinek odbił się szerokim echem w sieci - głównie mediach społecznościowych. Internauci śmiali się, że Deynn nie zaprezentowała się od najlepszej strony. Celebrytka często zacinała się i nie wiedziała, jak dokończyć zdanie.

Reklama

Chodzi głównie o te jej wypowiedzi:

Jeśli chcesz zmienić swoje życie, to kupujesz książkę. Jak nie chcesz zmieniać swojego życia, to nie kupujesz książki. Proste - mówiła o swojej książce "Trening życia".

Ja też jestem inteligentna. Ludzie nas hejtują, bo spełniamy marzenia. Po kolei, od najmniejszych do największych. Że chcę mieć piękną sylwetkę, że chcę pojechać na wakacje, że chcę zdać wreszcie prawo jazdy i kupić auto. (...) Tylko widzisz... ludzie wolą... - Deynn zacięła się.

Jaki znasz przymiotnik? - dopytywał Wojewódzki.

Piękny - powiedział Majewski

Brzydki - odpowiedziała z kolei Deynn

Wojewódzki zapytał, dlaczego Deynn tak dużo trenuje.

To wszystko: ćwiczenia, tatuaże, zachowanie, przekleństwa, to jest ucieczka od naszych kompleksów. Pokazujemy siebie. To jest po prostu... Yyyy... - nie dokończyła.

W jej wypowiedzi często wchodził jej partner. Tak było i tym razem.

Przekazanie niezwykłości w zwykłości - dodał.

Do historii przeszło też sformułowanie "szkita", którym Majewski nazwał nogę Deynn.

No ale spójrz, ona tak nie wygląda na co dzień. Jest duża szkita? Wygląda jakoś niekobieco? - stwierdził Majewski.

Na koniec Majewski zaskoczył stwierdzeniem, że zabronił swojej dziewczynie czytać książkę o Antonim Macierewiczu "Macierewicz i jego tajemnice", którą napisał drugi gość programu - Tomasz Piątek.

Internauci nie odnieśli dobrego wrażenia o występie Deynn.

Nie dało się słuchać tego jej dukania...
Niestety, ale ona wypadła naprawdę bardzo źle.
Raczej była mocno zagubiona stwarzała wrażenie, że nie ma nic do powiedzenia lub że nie umie sformułować zdania - pisali w komentarzach.

A wy - oglądaliście? Faktycznie tak źle wypadła, czy jednak się obroniła?

Źródło: www.instagram.com / @renul_ka
Reklama
Reklama