Kinga Rusin ZALICZYŁA WPADKĘ? Zapomniała się wylogować z Facebooka?! Wiemy, jak jest naprawdę!

Kinga Rusin ZALICZYŁA WPADKĘ? Zapomniała się wylogować z Facebooka?! Wiemy, jak jest naprawdę!

Kinga Rusin mocno zaangażowała się w dyskusję polityczną dotyczącą przyjmowania imigrantów i uchodźców. Dziennikarka w niedzielnym wydaniu "DD Wakacje" najpierw w ciepłych słowach wypowiedziała się o imigrantach z Ukrainy, którzy przyjeżdżają do Polski i np. pracują na budowach. W poniedziałek zaś opublikowała na Facebooku list od pani Marty mieszkającej w Niemczech, która broniła uchodźców.

Reklama

Ten list od Marty jest wart więcej niż 1000 moich słów. Dziękuję!
Pani Kingo,  Świetne wystąpienie na temat uchodźców. Mieszkam w Niemczech od roku, jak tu przyjechałam byłam stanowczo na nie w sprawie przyjmowania uchodźców. Dopiero w momencie poznania osobiście tych ludzi zmieniam zdanie. Są życzliwi, pomocni. Naprawdę wspaniali ludzie NORMALNI. O wiele lepsi niż typowy Polak za granicą. (...) A Polaków którzy siedzą na socjalu, bo im się należy nikt nie widzi, a jest ich masa. Pozdrawiam serdecznie Pani Kingo! - napisała.


Na tym się jednak nie skończyło, pod postem pojawił się komentarz dodany z konta Kingi Rusin. Wyglądało to tak, jakby dziennikarka sama komentowała swój własny wpis. Pod postem powstała prawdziwa burza.

Tutaj rozmawia sama ze sobą, bo tylko siebie uważa za "yntelygentną" - wpisy w takim tonie dominowały pod postem.

Rusin odpowiedziała na zarzuty, że sama siebie komentuje. I to ostro! Napisała, że owszem, dodała komentarz z własnego konta, ale był to kolejny list od internautki. Na dowód przesłała screen listu, jaki otrzymała.

(W komentarzach do mojego posta, którego treścią jest list Marty z Niemiec ZACYTOWAŁAM, jako głos w dyskusji, kolejny list, który dostałam na priv (ZAŁĄCZAM SCREEN). I TAK zrobiłam to ze swojego konta, tego samego na które dostałam list! Jak łatwo jest wywołać hejt i manipulować debilami (używam tu ich własnych słów), którzy czytają wyłącznie nagłówki nienawistnych prawicowych portali. Żal. Idźcie przeprosić za to do kościoła, pseudo-katolicy! I poczytajcie nauki Jana Pawła II - napisała.


Przekonani?

Reklama
Reklama