"Sześciopak nie dawał mi szczęścia". Była kulturystka zamieniła wyrzeźbione ciało na pulchne plus size

"Sześciopak nie dawał mi szczęścia". Była kulturystka zamieniła wyrzeźbione ciało na pulchne plus size

Jolene Nicole Jones do niedawna miła figurę jak marzenie: delikatnie zarysowane mięśnie, estetyczny sześciopak, jędrny biust, krągła pupa. Uprawiała kulturystykę, lecz jej ciało nie zdążyło jeszcze osiągnąć brzydkiej, "męskiej" deformacji. Niestety trzymanie formy przed zawodami wiązało się z obsesyjnym wręcz dbaniem o dietę i harówką na siłowni. Ciągłe kontrolowanie wagi, mnóstwo ograniczeń i brak czasu na inne aktywności sprawiały, że nie czuła się szczęśliwa. To nie jest życie - uznała i zdecydowała się porzucić kulturystykę.

Reklama

Kiedyś wyczerpujący reżim na siłowni, codziennie ważenia kurczaka na obiad i noszenie shake'ów proteinowych w torebce, a dziś - w pełni korzystam z życia. Ludzie mogą pomyśleć, że poszłam na łatwiznę i sobie odpuściłam, ale to jest właśnie cena mojego szczęścia - pisze na Facebooku była kulturystka.

Jolene przyznała, że dopiero teraz oddycha pełną piersią. Ma czas na realizowanie innej pasji - chodzenia po górach i spotykanie się z przyjaciółmi. Z przyjemnością folguje sobie z jedzeniem, pałaszując to, na co ma ochotę. W efekcie po umięśnionej sylwetce nie ma już śladu, jest za to pulchne ciało, fałdki i rozmiar plus size.

Sześciopak wcale mnie nie uszczęśliwiał. Ciągle czułam presję, że muszę coś jeszcze w sobie poprawić. A dzisiaj byłam na spływie kajakowym z przyjaciółmi i cieszyłam się jedzeniem, na które "stara ja" tylko by się śliniła, lecz nie ważyła dotknąć.

Dziś nie zamieniłaby się na siebie z czasów treningów. Dodatkowe kilogramy nie spędzają jej snu z powiek - kocha je znacznie bardziej niż wymęczone na siłowni mięśnie i postarzającą opaleniznę.

Uważa, że swojej i cudzej wartość nie powinno się budować na podstawie tego, jak dużo jest się w stanie wycisnąć na siłowni albo jaką się osiągnęło wagę. Dla mnie liczą się przede wszystkim ludzie, którymi się otaczam i jak często na mojej twarzy gości uśmiech.

Zobaczcie, jak była kulturystka wygląda obecnie. Aż trudno uwierzyć, że to ta sama osoba!

Kulturystyka pokazała ciało po kilku miesiącach przerwy w treningach. Kobieca czy zaniedbana?

Reklama
Reklama