Reklama
Ewa Minge o modelkach z Dubaju: Praca jak każda inna. W domach kryje się prostytucja w dużo gorszym wydaniu
Wtorek, 8 sierpnia 2017
Ewa Minge o modelkach z Dubaju: Praca jak każda inna. W domach kryje się prostytucja w dużo gorszym wydaniu
1/7
Źródło:
www.instagram.com
/ @eva_minge
Reklama
Temat afery dubajskiej powrócił ostatnio za sprawą jednej z tzw. modelek z Instagrama, 23-letniej Pauliny M. pracującej w Londynie, która zwabiona przez fikcyjnego szejka (kolejna prowokacja Tag The Sponsor), zgodziła się zostać panią do towarzystwa na urodzinach jego brata za m.in. sandałki od Louboutina. Na pytanie, czy zgadza się na pewne fetysze, które lubi jej bogaty sponsor, m.in. anal, sikanie i tajemniczą reptilephilię, modelka odpowiedziała wymijająco, ale też nie powiedziała stanowczego nie. Padło zdanie Wszystko jest do odkrycia. W rozmowie dziewczyna poddańczo nazywa swojego sponsora królem a przygodę, jaką jej funduje bogacz - snem księżniczki. Bez wahania wysłała mu seksowne fotki oraz zdjęcia dowodu osobistego do rezerwacji biletów. Za seksualną eskapadę Paulina M. miała zarobić 15 tysięcy euro.
Reklama
Zobacz kolejne zdjęcia: Ewa Minge o modelkach z Dubaju: Praca jak każda inna. W domach kryje się prostytucja w dużo gorszym wydaniu