Maciej Myszkowski i Justyna Steczkowska pod koniec kwietnia tego roku ogłosili separację. Para rozstała się po 17 latach małżeństwa - mają razem troje dzieci. Para wydawała się zgodnym małżeństwem, a gdy w 2011 roku Myszkowski zachorował na raka, żona i rodzina była dla niego ogromnym wsparciem. Teraz Myszkowski udzielił we "Fleszu" pierwszego od czasu separacji wywiadu, w którym pierwszy raz opowiedział o swojej chorobie.
Dwa miesiące temu wziąłem udział w akcji związanej z profilaktyką badań raka u mężczyzn. Sam miałem epizod nowotworowy, dwie operacje, trzy chemie. Walka zajęła mi pół roku. Ale wygrałem! Faceci uważają się za niezniszczalnych. Zapominamy, że należy się badać, chodzić do lekarza. A ja w dodatku prowadziłem niezbyt zdrowy tryb życia: wypijałem siedem kaw dziennie, nie dosypiałem, żyłem w stresie. I to się na mnie odbiło. Przez długi czas nie chciałem rozmawiać o raku, ale w końcu doszedłem do wniosku, że chcę podzielić się doświadczeniami z innymi. Przyszedł czas, aby zwrócić pomoc, jaką otrzymałem od ludzi - powiedział.
Myszkowski pokreślił też, że rodzina w trakcie choroby była dla niego wsparciem.
Otrzymałem wtedy ogromne wsparcie od rodziny, zarówno od dzieci, jak i od żony, oraz wielu innych osób. Dali mi dużo energii do walki. Dziś, sześć lat po tych zdarzeniach, jestem zdrowy - powiedział.
Wydaje się, że od czasu rozstania Myszkowski rozkwita - wrócił do wykonywania zawodu modela, który przyniósł mu ogromną sławę. Wyznał też, że chciałby wystąpić w pokazie mody razem z synem, Leonem, który jest dla niego autorytetem w kwestii mody młodzieżowej.
![Internet oszalał na punkcie metamorfozy Justyny Steczkowskiej. "Jak syrenka!" - komplementują fani [wideo]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2024/04/justyna-steczkowska1.jpg)
