Maciej Myszkowski - wkrótce już były mąż Justyny Steczkowskiej - w ten weekend wystąpił na Warsaw Fashion Street 2017. Myszkowski zaczynał karierę właśnie jako model, dziś jest architektem, ale gościnnie wystąpił na pokazie Andrzeja Fodera.
Na pokazie zaprezentował się w biało-granatowym garniturze, zaś po nim przechadzał się w czarnej marynarce, t-shircie i podartych jeansach. Myszkowski i Steczkowska rozstali się o 17 latach małżeństwa pod koniec kwietnia. Wokalistka ogłosiła na Facebooku, że "postanowili dać sobie czas". Chociaż Steczkowska wspominała o separacji, decyzja o rozwodzie podobno jest już przesądzona. Fakt.pl sugerował, że za rozpadem małżeństwa wokalistki stoi jej menedżer, Łukasz Wojtanowski, z którym ta mocno zacieśniła relację.
Gdy zdjęcia Myszkowskiego ukazały się w sieci, internautki nie kryły tego, że nie rozumieją decyzji Steczkowskiej.
Ale ciacho. Justyna serio ma jakieś klapki na oczach i kryzys wieku
Jak Justyna mogła zostawić go dla tego nieatrakcyjnego managera :))))
No i popatrz Jusia cóżeś uczyniła! Chłop się jeszcze wybije na Twojej zdradzie - pisali internauci.
Z kolei inna z fanek zauważyła, że Myszkowski wciąż nosi obrączkę - być może ma więc nadzieję na pogodzenie się.
Faktycznie, Steczkowska ma czego żałować?
Czy twoim zdaniem Maciej Myszkowski jest przystojny?
Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki