Do sieci trafił mem OBRAŻAJĄCY zmarłego syna Filipa Chajzera. Dziennikarz do autora: "Znajdę cię. Nawet nie wiesz, jak szybko"

Do sieci trafił mem OBRAŻAJĄCY zmarłego syna Filipa Chajzera. Dziennikarz do autora: "Znajdę cię. Nawet nie wiesz, jak szybko"

Jakiś czas temu Filip Chajzer wypowiedział wojnę internetowym hejterom, robiącym sobie żarty ze śmierci jego synka, Maksa, który 2 lata temu zginął w wypadku samochodowym.

Reklama

Wczoraj dziennikarz po raz kolejny zmuszony był zainterweniować. Zacytował na Facebooku wpis z memem o sobie, który opublikowała "Satyra Polityczna".

Filip Chajzer czekający aż syn zejdzie na obiad - brzmi podpis przy "zabawnym" obrazku.

Poprosił też  internautów o dane osoby, która prowadzi "Satyrę Polityczną", nie przebierając przy tym w słowach:

-Z góry dziękuję za dane personalne oraz teleadresowe gnoja, który prowadzi stronę Satyra Polityczna. Z wielką przyjemnością odwiedzę go w domu a szczegółową relację z odwiedzin zamieszczę na fb. Zapraszam na priv. Wystarczy tylko podp***dolić tę ku*wę w słusznej sprawie  - napisał.

Podzielił się także wiadomością prywatną, jaką wystosował do autora mema:

- Znajdę cię. Nawet nie wiesz, jak szybko.

"Satyra Polityczna" natychmiast skasowała wpis i zamieściła oświadczenie na swojej stronie.

"W związku z falą hejtu jaki wywołał ostatni mem chcielibyśmy oświadczyć:

- nie jesteśmy autorem tego mema (pochodzi z jednej grup wymieniających się memami)

- admin, który zamieścił mem nie znał kontekstu (Pana Chajzera kojarzy wyłącznie z reklam telewizyjnych, nie miał pojęcia o jego prywatnym życiu).

- naszym celem nie było obrażenie kogokolwiek. Po otrzymaniu informacji od użytkowników mem został natychmiast usunięty.

Wszystkich, którzy poczuli się urażeni, serdecznie przepraszamy. W tym również (i przede wszystkim) Pana Filipa Chajzera."

To kolejny raz, kiedy dziennikarz próbuje walczyć z hejtem, upubliczniając dane osobowe autorów obrażających go wpisów. Jeden z nich został nawet pobity przez internautów. Chajzer przyznał potem, że nie żałuje zaistniałej sytuacji...

Reklama
Reklama