Od niedawna Rihanna wygląda na pulchniejszą i często nosi obszerne stroje. Zapewne po to, by ukryć swoje dodatkowe 12 kilogramów, które najbardziej uwidoczniły się na udach, ramionach oraz twarzy. Na ostatnich zdjęciach Barbadoska prezentuje wyraźnie obfitsze kształty, schowane pod dziurawymi jeansami i szeroką koszulą. Zaniepokojeni fani dopytując, skąd ta zaniedbana sylwetka i doradzają swojej idolce przejście na zdrową dietę.
Nową figurę Rihanny skomentował także dziennikarz serwisu Barstool Sports, drwiąc na Twitterze, że gwiazda wygląda, jakby nosiła dmuchany strój sumo. Zastanawiał się przy okazji, czy Barbadoska nie lansuje teraz nowej mody na bycie grubym. Wywołana do tablicy Riri postanowiła odpowiedzieć zabawnym memem z raperem Gucci Mane'm, który od debiutu w 2005 roku mocno schudł i wyrzeźbił ciało.
Jeżeli nie znosisz mnie jako Gucci Mane'a z 2007, nie zasługujesz na Gucci Mane'a z 2017 roku - brzmiał podpis na obrazku.
Po ostrym hejcie fanów wokalistki dziennikarz usunął kąśliwy wpis z Twittera.
Pozostaje jednak pytanie, czy ta nagła zmiana sylwetki rzeczywiście nie wiąże się z jakimś nowym kanonem piękna, który ma ochotę wylansować gwiazda. Czas pokaże, o co tu na prawdę chodzi. Fakt faktem, ostatnie wydanie Rihanny raczej nie należy do zachwycających. Tylko popatrzcie na jej ostatnie stylizacje...
