Lifestyle

Kiedy jemu się nie śpieszy... Czy kobieta może oświadczyć się mężczyźnie? Najlepsze pomysły na ,,kobiece" oświadczyny

Lifestyle

Niedziela, 21 maja 2017

Dla większości kobiet jak i mężczyzn kwestia tego, kto komu się oświadcza jest absolutnie niepodważalna. Jednak w dzisiejszych czasach powoli zanika różnica pomiędzy typowo kobiecymi i męskimi zadaniami, obowiązkami i innymi cechami przypisanymi do ich ról. Coraz więcej kobiet realizuje się zawodowo poświęcając się w zupełności karierze i rozwojowi osobistemu, podczas gdy ich partnerzy opiekują się ogniskiem domowym z tęsknotą wyczekując pierwszego potomstwa. Nie jest to absolutnie reguła, ale widoczna zmiana, która jest idealnym dowodem na zacieranie się stereotypowych ról kobiet i mężczyzn.

Dlaczego by więc nie pokusić się o stwierdzenie, że kobieta ma prawo do przejęcia decyzji o zawarciu małżeństwa? Czy wypada? Co na to społeczeństwo?

Na Facebooku roi się od grup dyskusyjnych dedykowanych kobietom, które planują zamążpójście. Coraz częściej pojawiają się tam posty zdesperowanych dziewczyn, które szukają rady w temacie oświadczyn. Jedna z użytkowniczek pisze:

,,Dziewczyny mam pytanie .Co sądzicie o tym żeby dziewczyna oświadczyła się facetowi. Może ktoś już tak zrobił?"

Członkinie grup reagują bardzo szybko, zasypując pytającą dość negatywnymi odpowiedziami:

,,Moim zdaniem słabe. Są pewne wzorce od lat, których nie powinno się zmieniać..."

,,Desperacja i poniżenie się kobiety moim zdaniem. Nigdy bym tego nie zrobiła"

,,Nie,nie,nie.. Jeśli facet jeszcze się nie oświadczył to znaczy,że nie jest na to gotowy bądź to nie ta ,,jedyna" a kobieta oswiadczajaca się jak dla mnie akt desperacji."

,,Skoro mężczyzna się nie oświadcza to znaczy, że nie jest na to gotowy. Nie ma co zmuszać go do tego. Jeśli kobieta jest gotowa a mężczyzna nie, to nie powinno się cudować z oświadczynami przez kobietę a szczerze porozmawiać o swoich oczekiwaniach bo być może się z w nich mijacie. Jeśli nie będzie chciał dziecka bo nie będzie gotowy to też sama sobie je zrobisz?"

Takie dyskusje najlepiej pokazują, że Polacy nie są gotowi na tak odważne zmiany kulturowe i że to od mężczyzn wciąż oczekuje się podjęcia tej ważnej decyzji. Jest to oczywiście ,,tylko" tradycja i nikt nie może zabronić kobiecie zaplanowania własnych zaręczyn, ale prawdopodobnie spotka się ona z negatywnym odbiorem wśród społeczeństwa. Jak można łatwo się domyślić, u naszych zachodnich sąsiadów kobiety ,,proszące o rękę" to znacznie częściej występujący gatunek. Swojemu partnerowi oświadczyła się np. wokalistka Pink.

Na Youtubie wcale nie brakuje nagrań video, które dokumentują ,,kobiece" oświadczyny. Pomysłowość tych pań nie zna granic!

Naszym zdaniem ,,proszenie o rękę" faceta to bardzo odważny krok - po pierwsze dlatego, że całkowicie odbiega to od powszechnie przyjętej tradycji, a po drugie może to najzwyczajniej w świecie być ciosem dla partnera. Jeśli mężczyzna nie spodziewa się takiego obrotu spraw, proszącą o rękę dziewczynę może uznać jako uraz dla jego męskiej dumy. A to bardzo poważny problem... ;) Jeśli jednak należysz do kobiet, które nie boją się łamać schematów i marzysz o ślubie, a Twój partner zupełnie się nie śpieszy, nie rezygnuj z planów ze względu na konwenanse. Ale najpierw upewnij się, że Twój wybranek nie uzna tego za dziwny wygłup. A może po prostu porozmawiaj z nim szczerze i postaraj się go zachęcić, żeby to on uklęknął przed Tobą z czerwonym pudełeczkiem?