Była dziewczyna Szczęsnego dogryzła Marinie: "Nie porównujcie mnie do osoby, której apogeum osiągnięć życiowych jest kupno nowej torebki"

Była dziewczyna Szczęsnego dogryzła Marinie: "Nie porównujcie mnie do osoby, której apogeum osiągnięć życiowych jest kupno nowej torebki"

Sandra Dziwiszek to była dziewczyna Wojciecha Szczęsnego, z którą bramkarz był związany przez dwa lata zanim poznał Marinę Łuczenko. 24-letnia dziś Sandra nigdy jednak nie wpisywała się w stereotyp typowej WAG, która spędza życie na zakupach, a w przerwach zajmuje się modelingiem. Ambitną dziewczynę raczej interesowała nauka i sport, w którym zresztą odnosiła znaczące sukcesy. Trenowała skok o tyczce i akrobatykę sportową. W 2009 roku zdobyła Mistrzostwo Polski Młodzików ustanawiając rekord skoku o tyczce. Zaraz po maturze wyjechała na studia prawnicze do Londynu, gdzie oprócz nauki, zaczęła odnosić sukcesy również w modelingu. Na swoim koncie ma sesje do prestiżowych magazynów modowych, w tym Vogue'a oraz występy na wybiegu podczas London Fashion Week.

Reklama

Choć związek Szczęsnego i Dziwiszek już dawno przeszedł do historii, plotkarskie media co jakiś czas odkopują temat, prowokując przy okazji porównania do Mariny Szczęsnej. Była dziewczyna piłkarza postanowiła odnieść się do tego w poście na Instagramie, w którym ostro i bez ogródek ocenia życiowe osiągnięcia Mariny, sprowadzając je do kupowania torebek i robienia fotek z wakacji. Dopieka jej także w kwestii kariery muzycznej, wytykając, że od lat nie wydała żadnej płyty.

Bardzo proszę o nie porównywanie mnie do osoby, której apogeum osiągnięć życiowych jest kupno nowej torebki, tudzież nowe zdjęcia z wakacji, która od lat bez skutku nagrywa jedną płytę - napisała na Instagramie.

Wielu fanów przyznało jej rację, lecz pojawiły się również komentarze sugerujące, że mądrzej byłoby zachować dystans.

Ja rozumiem, ja szanuję ale wyluzuj z tymi problemami, bo nikt nie atakuje. ;)

Rację ma, ale po co Jej rozgłos z takim wpisem. Zaraz będzie, że chce się wybić, jest zazdrosna czy coś. Ludźmi łatwo manipulować. A po co się baranami przepychać i humor psuć..

Sandra Dziwiszek najwyraźniej posłuchała głosu rozsądku i po kilku minutach usunęła wpis. Ciekawe co na to Marina...

Źródło: mwmedia
Reklama
Reklama