"Żony Hollywood": Iwona wyprawiła URODZINY DLA PSA. "Toby to jest mały ludź, może mieć party, gdzie chce"

"Żony Hollywood": Iwona wyprawiła URODZINY DLA PSA. "Toby to jest mały ludź, może mieć party, gdzie chce"

Iwona Burnat zdominowała wczorajszy odcinek "Żon Hollywood"! To wszystko dlatego, że wyprawiła urodziny dla swojego ukochanego psa, Toby'ego! Ale to nie wszystko, Iwona stwierdziła, że jej pies to tak naprawdę... człowiek, a konkretniej "ludź". Ten cytat przejdzie do historii:

Reklama

Toby nie jest normal pies, Toby jest mały ludź. Toby może mieć party, gdzie chce - mówiła Iwona do kamery.

I tak zorganizowała party dla psa w - podobno - jego ulubionej restauracji nad jeziorem. Toby wystąpił w garniturze, bo jak stwierdziła Iwona, "To był black tie event " i dostał prezenty, m.in. wieszaki na swoje ubranka. Nie mogło też zabraknąć tortu! Był tylko jeden problem.

Goście wszyscy przyszli, Toby miał fajne prezenty, fajny kejk, myślę, że był szczęśliwy. On bardzo lubi ten kejk, ale nie mógł go jeść, bo to był kejk czekoladowy.

Narzeczony Iwony, Reggie, dopiero na sam koniec imprezy zdał sobie sprawę, że uczestniczył w urodzinach psa. I jak tu ich nie kochać? ;)

Zobaczcie zdjęcia Toby'ego. i jego właścicieli ;)

Reklama
Reklama