Gwiazdy nie lubią pokazywać światu swoich niedoskonałości. Ba, w ogóle się do nich nie przyznają! Tona makijażu, retuszowane zdjęcia, dobre światło sprawiają, że na Instagramie celebrytki wyglądają jak prawdziwe księżniczki!
Karolina Malinowska, jako jedna z nielicznych, próbuje przełamać ten sztuczny trend. Ostatnio wybrała się z rodziną na wakacje do Tajlandii, skąd dzieli się z fanami pamiątkowymi zdjęciami.
-Jest dżungla, musi być Jane, chociaż po fryzurze to Tarzan bardziej, nie? - żartuje w filmiku, który wrzuciła do sieci. Podrażniona skóra, ślady mocnej opalenizny i rozczochrane włosy modelki wywołały dyskusję w komentarzach.
Niektóre fanki gratulują jej dystansu do siebie:
"Cudownie naturalna, tak właśnie wyglądamy bez sztucznych rzęs, namalowanych brwi, ułożonych włosów czy szminki!",
"Normalna kobieta a nie jakaś zwydziwiała laska co robi sobie pół godziny zdjęcie żeby wyglądać bosko!".
Pojawiły się również głosy krytyki: "Boszszzzz jaka brzydka....".
Karolina ewidentnie nie przejmuje się złośliwościami i cieszy się tajskim słońcem. Życzymy miłego wypoczynku!