Mysi kolor włosów - naturalny, wielowymiarowy i nie do podrobienia. Macie ochotę na powrót?

Mysi kolor włosów - naturalny, wielowymiarowy i nie do podrobienia. Macie ochotę na powrót?

Mysi kolor włosów wiele Polek otrzymało od natury, ale mało która kobieta pozostaje z nim na zawsze. Przeważnie mysi kolor włosów przegrywa z bardziej wyrazistymi odcieniami brązu, blondu lub rudością, sam zaś jest uważany za nijaki, wypłowiały, bez wyrazu. Nikt przecież nie chce wyglądać jak szara myszka. Paradoksalnie jednak, poprzez farbowanie wiele klientek salonów dąży do uzyskania podobnego efektu, jaki mogłoby mieć, zatrzymując naturalny kolor włosów! Niestety szybko przekonują się, że nie da się do końca uzyskać tak wielowymiarowego i naturalnego koloru jakim jest mysi blond. Pozostaje wtedy cierpliwie poczekać, aż włosy odrosną.

Reklama

W obronie mysiego koloru 

Mysi kolor włosów ma sporo zalet, począwszy od tego, że wygląda bardzo naturalnie i najlepiej harmonizuje z oprawą oczu. Jasne tęczówki stają się lepiej widoczne, kolor nasycony i głębszy. Łatwiej jest wydobyć ostrość spojrzenia. Rzęsy pomalowane czarną maskarą przy mysich włosach sprawiają wrażenie o wiele gęstszych i dłuższych niż na przykład na tle ciemnych włosów.

W przypadku naturalnych włosów nie ma mowy o sztucznym, rudawym połysku, który spędza sen z powiek posiadaczkom farbowanych na ciemno włosów, czy brzydkim żółtym połysku u jasnych blondynek. Nie ma też efektu hełmu - jednolitego, "ciężkiego" koloru bez niuansów, przygaszającego twarz. Latem w przypadku mysiego blondu włosy stają się nieco jaśniejsze, często samoistnie tworzą się blond refleksy jak po profesjonalnym farbowaniu baby lights, za które trzeba zapłacić krocie! Naturalny kolor jest zresztą nie do podrobienia i wiedzą to nawet najlepsi fryzjerzy-koloryści.

Naturalny mysi kolor ma w zasadzie wszystko, czego oczekujemy od idealnego koloru włosów. Czemu więc świadomie z niego rezygnujemy? Powrót niestety bywa uciążliwy i bolesny, zwłaszcza gdy kontrast między naturalnym odcieniem a farbowanym jest dość spory. I po co to wszystko, skoro można cieszyć się fantastycznym naturalnym kolorem włosów? Zobaczcie, jak pięknie może wyglądać popularny mysi odcień.

Reklama
Reklama